Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Książki

Gdzie nie było Halika

Recenzja książki: Mirosław Wlekły, „Tu byłem. Tony Halik”

materiały prasowe
Żyjemy zwykle w porządku chronologicznym. Jeśli więc autor biografii przetasowuje przód z tyłem, to musi mieć ważny powód.

Mirosław Wlekły sugeruje, że ma. Podporządkowuje historię Tony’ego Halika antycypacji odkrycia Wielkiej Tajemnicy, która miała (rzekomo) ukonstytuować bohatera, i zabiera czytelnika w zaskakująco nużącą podróż śladami Halika, obfitującą w wyznania autora i spotkania z ludźmi niemającymi niczego szczególnie ciekawego do powiedzenia. Jest to na swój sposób fascynujące, bo Halik – ze swoim szalonym życiorysem, dzikim apetytem na przygodę, serdeczną charyzmą na ekranie i poza nim – był niepowtarzalny. Wlekły (który wykonał imponującą pracę dokumentacyjną) zdaje się zakładać, że jego bohater wyłoni się samoistnie z tej kunstkamery: z mnogości anegdot, cytatów, danych statystycznych, przypuszczeń i insynuacji. Ale dużo tu „jak” oraz Elżbiety Dzikowskiej, drugiej żony Halika, a mało „dlaczego” – niczym w Wikipedii, której autorzy zwolnieni są z odpowiedzialności konstruowania postaci. Pobieżnie traktuje Wlekły najbardziej chyba frapujący wątek – Pierrette Andrée Courtin, pierwszej żony bohatera. Porzuca wzruszające listy widzów „Tam, gdzie pieprz rośnie”, które więcej mówią o medialnym fenomenie Halika i o siermiężnej epoce, którą ubarwiał, niż pozostałe 475 bogato ilustrowanych stron. Nie zatrzymuje się przy śmierci podróżnika – zbiegającej się z nadejściem internetów i kresem formuły reportażu, którą ten uprawiał. A kiedy już czytelnik dotrze do końca (czyli chronologicznego początku), do Wielkiej Tajemnicy, okaże się ona swoistym „dziadkiem z Wehrmachtu”. Odkryje wtedy, że Halik, owszem, był wszędzie, ale niekoniecznie w tej książce.

Mirosław Wlekły, Tu byłem. Tony Halik, Agora, 2017, s. 480

Książka do kupienia w sklepie internetowym Polityki.

Polityka 12.2017 (3103) z dnia 21.03.2017; Afisz. Premiery; s. 80
Oryginalny tytuł tekstu: "Gdzie nie było Halika"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Kaczyński się pozbierał, złapał cugle, zagrożenie nie minęło. Czy PiS jeszcze wróci do władzy?

Mamy już niezagrożoną demokrację, ze zwyczajowymi sporami i krytyką władzy, czy nadal obowiązuje stan nadzwyczajny? Trwa właśnie, zwłaszcza w mediach społecznościowych, debata na ten temat, a wynik wyborów samorządowych stał się ważnym argumentem.

Mariusz Janicki
09.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną