Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Książki

Szkoła uczuć

Recenzja książki: Kornel Filipowicz, „Romans prowincjonalny i inne historie”

materiały prasowe
Antologia o miłości, a właściwie o uczuciach między kobietą a mężczyzną.

Powrót Kornela Filipowicza zaczął się od tomu listów pisanych do siebie przez niego i Wisławę Szymborską, „Najlepiej w życiu ma Twój kot”. Teraz Znak wydał kolejną po „Mojej kochanej, dumnej prowincji” antologię utworów pisarza, przygotowaną przez Wojciecha Bonowicza. I jest to antologia o miłości, a właściwie o uczuciach między kobietą a mężczyzną. Z przenikliwością badacza Filipowicz oświetla rozmaite stany ludzkich uczuć. Zbiór rozpoczynają dwie mikropowieści: „Jeniec i dziewczyna” oraz arcydzieło „Romans prowincjonalny”, z jednej strony o „dumnej” prowincji, a z drugiej – o tandecie, w jaką uczucie można zmienić, także w literaturze. Filipowicza bowiem interesuje też to, jak literatura o uczuciach opowiada. W „Romansie” do małego miasteczka przyjeżdża poeta ze stolicy i uwodzi Elżbietę, która bardzo świadomie potrafi rozpoznać wszystkie pułapki banału. Są w tym zbiorze opowiadania o ginących uczuciach, ale i o wspomnieniach, które się materializują. Jest też wyjątkowe opowiadanie „Fizjologia” poświęcone pamięci żony, Marii Jaremy. To opowiadanie nie jest – jak u Filipowicza często bywa – chłodną obserwacją, to niezwykła erupcja uczuć, próba ożywienia zmarłej i zatrzymania w jednym obrazie całego życia. „Maria istnieje, jest cielesna. (…) Nic więcej powiedzieć nie umiem, moje wzruszenie jest niewyrażalne, gdyż przekracza barierę wyobrażeń, pojęć i słów, którymi rozporządzam”.

Kornel Filipowicz, Romans prowincjonalny i inne historie, Znak, Kraków 2018, s. 352

Książka do kupienia w sklepie internetowym Polityki.

Polityka 7.2018 (3148) z dnia 13.02.2018; Afisz. Premiery; s. 78
Oryginalny tytuł tekstu: "Szkoła uczuć"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną