Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Książki

Jak do tego doszło?

Recenzja książki: Joanna Szczepkowska, 4 czerwca

'4 czerwca skończył się w Polsce komunizm'

"4 czerwca skończył się w Polsce komunizm” – tymi słowami 20 lat temu Joanna Szczepkowska w dzienniku telewizyjnym zamknęła epokę PRL. Po latach na ulicy zaczepia ją mężczyzna: „Chciałem zapytać, czy pani jest bardzo głupia, czy bardzo inteligentna? Chodzi o ten 4 czerwca. Dlaczego właściwie pani to zrobiła” – dorzuca nieznajoma kobieta. W tym momencie Joanna Szczepkowska uzmysławia sobie, że to, co dla niej było oczywiste, bo było jej życiem, dla innych może być nieuzasadnionym wybrykiem. W książce „4 czerwca” próbuje odpowiedzieć na pytanie zadane jej przez przypadkowego przechodnia. Jej prywatna historia PRL zbudowana jest z miniaturowych obrazów – fleszy wydobytych z przeszłości i przefiltrowanych przez wrażliwość artystki. Wspomnienia (od lat 50. do 1989 r.) układają się w obraz świata absurdalnie przepołowionego na to, co prywatne i publiczne. Ojciec, w ciągu dnia dyrektor teatru, w domu spędza czas słuchając radia Wolna Europa. Brutalność i prymitywizm kryjący się pod podszewką socjalistycznej rzeczywistości prowadzą autorkę do odkrycia, że „świat, do którego ma dorosnąć, to dom dla obłąkanych”. Ale w tym domu zdarzają się chwile przebudzenia. Np. pamiętne „Dziady” Dejmka. Kolejny etap to wchodzenie w dorosłość i prywatne rozterki młodej aktorki, która robi błyskotliwą karierę w rządowej telewizji, a wieczorami w mieszkaniu Haliny Mikołajskiej spotyka się z Kuroniem, Michnikiem, Geremkiem. I wreszcie przychodzi wolność, ale zamiast euforii Szczepkowska widzi na twarzach przechodniów ciągle ten sam smutek, szarość. I wtedy decyduje się powiedzieć w telewizji słynne zdanie.

Joanna Szczepkowska, 4 czerwca, Wydawnictwo Znak, Kraków 2009, s. 262 

 

Polityka 21.2009 (2706) z dnia 23.05.2009; Kultura; s. 54
Oryginalny tytuł tekstu: "Jak do tego doszło?"
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną