Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Muzyka

Egzotyka i liryka

Recenzja płyty: Geoffrey Gurrumul Yunupingu, "Gurrumul"

materiały prasowe
Gurrumul śpiewa o sobie, swoim klanie, własnym i swoich bliskich cierpieniu.

Dobrze się stało, że wreszcie ukazała się w Polsce płyta tego artysty. Rdzenny niewidomy Australijczyk Geoffrey Gurrumul Yunupingu od kilku lat zachwyca i inspiruje Björk, Stinga, Petera Gabriela, Eltona Johna, ma wierną publiczność zarówno wśród fanów folku, jak i alternatywy. Album „Gurrumul” to 12 pieśni z akustycznym akompaniamentem, melancholijnych, czasem zwyczajnie smutnych, zawsze lirycznych i zawsze zwyczajnie pięknych.

Gurrumul śpiewa o sobie, swoim klanie, własnym i swoich bliskich cierpieniu, rzadziej o radościach. Bardzo to wszystko szczere i niby proste, ale magiczny, łagodny głos Gurrumula i brzmienie jego gitary czynią z tego sztukę o najwyższym stopniu wyrafinowania. Nie ma co ukrywać, to jest prawdziwe artystyczne objawienie. Podobno jest szansa, że rzadko opuszczający Australię aborygeński geniusz odwiedzi Polskę. Czekajmy zatem, naprawdę warto.

Geoffrey Gurrumul Yunupingu, Gurrumul, MJM Music

Polityka 18.2011 (2805) z dnia 29.04.2011; Afisz. Premiery; s. 73
Oryginalny tytuł tekstu: "Egzotyka i liryka"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną