Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Muzyka

Napędzani bourbonem?

Recenzja płyty: The Delta Saints, „Bones”

materiały prasowe
Od płyty naprawdę trudno się oderwać, bo The Delta Saints to muzycy z najprawdziwszego zdarzenia.

Niektórzy miłośnicy muzyki określają swój zakres zainteresowań poprzez wskazanie ulubionego stylu. Wydawałoby się, że taka lapidarna etykietka daje dość dobre pojęcie o gatunku, który lubi dana osoba. W przypadku wielu wykonawców jest to jednak metoda zawodna i dalece nieprecyzyjna. Bo jak określić styl pochodzącego z Nashville znakomitego amerykańskiego kwintetu The Delta Saints? Właśnie ukazała się ich najnowsza płyta „Bones” i już miłośnicy stylistycznych stempli mają kłopot. W muzyce The Delta Saints odnajdziemy zarówno elementy bluesa, jak i gospel czy southern rocka. A na przykład w utworze „Heavy Hammer” usłyszymy echa zeppelinowskie. Zresztą sami muzycy, zdając sobie sprawę z wielobarwności swojej muzyki, stworzyli własną definicję stylu Delta Saints. Otóż ich zdaniem grupa wykonuje „bourbon-fueled bayou-rock”, czyli napędzany bourbonem rock z okolic delty Missisipi. Zresztą nazewnictwo nie jest najważniejsze. Najważniejsze jest to, że od płyty „Bones” naprawdę trudno się oderwać, bo The Delta Saints to muzycy z najprawdziwszego zdarzenia.

The Delta Saints, Bones, Loud&Proud

Polityka 39.2015 (3028) z dnia 22.09.2015; Afisz. Premiery; s. 73
Oryginalny tytuł tekstu: "Napędzani bourbonem?"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną