Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Muzyka

Więcej światła

Recenzja płyty: Natalia Przybysz, „Światło nocne”

materiały prasowe
Muzycznie nie jest to przełomowe, ale zgrabne na pewno.

Czasem wydaje się, że siostry Przybysz podzieliły się solidarnie dziedzinami: Paulina nagrywa albumy soulowe, Natalia – bluesowe. Ale udana płyta „Światło nocne” ten podział kwestionuje. Poza elementami bluesa przynosi wiele utworów utrzymanych w stricte rockowej stylistyce. W tym sporo chwytliwych nagrań – „Mandalę”, której nie powstydziłaby się pewnie Edyta Bartosiewicz, czy „Dzieci malarzy” mogące robić konkurencję Ani Rusowicz. Muzycznie nie jest to przełomowe, ale zgrabne na pewno. Album spełnia też jednak trudniejszą misję – jest pierwszą dużą wypowiedzią artystyczną Natalii Przybysz od czasu jej wywiadu dla „Wysokich Obcasów” i spływającego później hejtu. Odpowiedź, sygnalizowana już w tytułowej piosence singlowej, wydaje się subtelna: „Na pierwszy rzut oka wyglądam jak chłopak/To miasto mnie nie chroni/Korzystam ze zbroi”. Delikatnie nawiązujący do Czarnego Protestu utwór „Czarny” to najbardziej chyba poruszający moment na płycie – obok klasycznego „S.O.S.” Przybory i Wasowskiego, które całkiem dobrze wkomponowuje się w zestaw autorskich piosenek Przybysz i członków jej świetnego zespołu. Dominuje tu niby mrok, ale przyszłość autorki widziałbym w jaśniejszych barwach.

Natalia Przybysz, Światło nocne, Ymusic/Warner

Polityka 36.2017 (3126) z dnia 05.09.2017; Afisz. Premiery; s. 75
Oryginalny tytuł tekstu: "Więcej światła"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kultura

Mark Rothko w Paryżu. Mglisty twórca, który wykonał w swoim życiu kilka wolt

Przebojem ostatnich miesięcy jest ekspozycja Marka Rothki w paryskiej Fundacji Louis Vuitton, która spełnia przedśmiertne życzenie słynnego malarza.

Piotr Sarzyński
12.03.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną