Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Muzyka

Angielskie (bardzo) młodziaki grają bluesa

Świetny debiut. Oby tak dalej.

Namarudziłem powyżej, że angielski blues ledwo się tli gdzieś w zapomnianych podziemiach, a tu proszę – najpierw Schofield przypomniał, że młodzi, trzydziestoletni Anglicy umieją grać bluesa, a teraz mamy dowód na to, że ta muzyka budzi emocje jeszcze młodszej generacji – dwudziestolatków. Oto Back Door Slam, zespół założony w 2006 r. na brytyjskiej wyspie Man.

Swą debiutancką płytę „Roll Away” nagrali w creamopodobnym, trzyosobowym składzie – gitary, bas, perkusja. Absolutnie pierwszoplanową postacią jest gitarzysta i wokalista Davy Knowles, on też napisał większość piosenek na płycie. A muzyka? Bez wątpienia przypomina miejscami to, co czterdzieści lat temu tak genialnie robił Cream, ale, jak mówią specjaliści, „who gives a f**k?”.

Jest nastrój, porządne piosenki, świetne granie i śpiewanie. Amerykanie już się poznali na Back Door Slam, wydali ich płytę i zaprosili na koncerty, m.in. na festiwalu Lollapalooza i w ramach cyklu Austin City Limits. Oby na tak doskonałym debiucie się nie skończyło.
 

Back Door Slam, Roll Away, Blix Street 2007  

  
 

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną