Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Muzyka

Shemekia Copeland - blues w wielu kolorach

Recenzja płyty: Shemekia Copeland, "Never Going Back"

Ojciec byłby z córki dumny.

Tu już nie ma niespodzianek. Córka słynnego amerykańskiego bluesmana Johnny’ego Copelanda, Shemekia, nie spadła daleko od jabłoni. Na swoje trzydzieste urodziny artystka podarowała słuchaczom nową, piątą już płytę, „Never Going Back”. To, zgodnie z oczekiwaniami, kolejna obfita porcja dynamicznego, soulowo-bluesowego grania. Nie jest to jednak płyta ortodoksyjnie bluesowa. Być może przyczyną jest tu zmiana wytwórni – dotąd Shemekia wierna była firmie Alligator, teraz, po raz pierwszy, występuje w barwach Telarcu. Być może pewną zmianę wprowadził producent Oliver Wood, brat basisty Chrisa Wooda znanego z jazzowego tria Medeski, Martin&Wood (w nagraniach po kumotersku wziął zresztą udział grający na Hammondzie John Medeski). Mamy więc do dyspozycji dość różnorodną paletę stylistyczną.

Niby bazą wszystkiego jest blues, ale w kolorach soulu, jazzu, rocka czy gospel. Wokal Shemekii bez zarzutu, nastroje różne, może dla bluesowych purystów zbyt różne, ale to światowa klasa. Ojciec byłby z córki dumny.

Shemekia Copeland, Never Going Back, Telarc 2009

Reklama

Czytaj także

null
Ja My Oni

Jak dotować dorosłe dzieci? Pięć przykazań

Pięć przykazań dla rodziców, którzy chcą i mogą wesprzeć dorosłe dzieci (i dla dzieci, które wsparcie przyjmują).

Anna Dąbrowska
03.02.2015
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną