Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Muzyka

Anderszewski live

Recenzja płyty: Piotr Anderszewski, "Piotr Anderszewski at Carnegie Hall"

Artysta wywarł na publiczności wielkie wrażenie

Nowy dwupłytowy album jednego z pierwszych laureatów Paszportu „Polityki” jest rejestracją recitalu, który odbył się w najsłynniejszej nowojorskiej sali koncertowej w grudniu zeszłego roku. Partitę c-moll Bacha Anderszewski zagrał tu emfatycznie, ceremonialnie i jakby trochę sztywno, chłodno. Podobne wrażenie sprawia grana dość twardym dźwiękiem suita Schumanna „Faschingsschwank aus Wien”. Dopiero na drugiej płycie, czyli w drugiej części występu, pianista jakby łagodnieje; sonata Janačka „W mgłach” jest pełna poezji i niepokoju. W Sonacie As-dur op. 110 Beethovena jest, niestety, jakiś pośpiech, rutyna, nie tak jak na dawnej płycie, wydanej jeszcze w Polsce przez CD Accord. Bis znów jest delikatny i poetycki – to jeden z ulubionych przez pianistę naddatków, „Trzy pieśni z Komitatu Csik” Bartóka. Każdy z utworów został nagrodzony ogromnym aplauzem; widać, że artysta wywarł na publiczności wielkie wrażenie. Tak to właśnie czasem jest: wiadomo, że inaczej gra się na koncercie, a inaczej w studiu i niekoniecznie to, co porywa na żywo, musi się podobać w nagraniu.

Piotr Anderszewski at Carnegie Hall, EMI Classics 2009 

 

Polityka 25.2009 (2710) z dnia 20.06.2009; Kultura; s. 51
Oryginalny tytuł tekstu: "Anderszewski live"
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną