Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Paszporty POLITYKI

Sandra Korzeniak

Tadeusz Późniak / Polityka
Nie skopała żadnej roli, wręcz przeciwnie.

Ur. w 1976 r. w Krakowie. Absolwentka Wydziału Aktorskiego krakowskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. W latach 2000–2008 w zespole Starego Teatru w Krakowie, od 2008 r. aktorka warszawskiego Teatru Dramatycznego. Zagrała nagradzaną rolę Nadii w „Polaroidach” Marka Ravenhilla w reż. Michała Kotańskiego, wystąpiła w spektaklach Pawła Miśkiewicza: „Niewinie” Dei Loher i „Przedtem/Potem” Rolanda Schimmelpfenniga. Największe kreacje stworzyła w krakowskich spektaklach Mai Kleczewskiej: Heleny w „Śnie nocy letniej” Szekspira i Cate w „Zbombardowanych” Sarah Kane oraz w przedstawieniach Krystiana Lupy: Małgorzaty w „Mistrzu i Małgorzacie” Michaiła Bułhakowa, Marii w „Zaratustrze” według Nietzschego/Schleefa, Edie Sedgwick w „Factory 2” oraz, już w warszawskim Dramatycznym, Marilyn Monroe w „Persona. Tryptyk/Marilyn”.

***

Nominujący o Sandrze Korzeniak:

Osobiste ryzyko podparte niezwykłymi umiejętnościami, precyzją, przygotowaniem. Szaleństwo, spontaniczność i intuicja, które nie tyle „się zdarzają”, co są nieodłącznym elementem jej aktorstwa.

Joanna Derkaczew

Nie skopała żadnej roli, wręcz przeciwnie, tyle że nie dostawała takich, w których mogłaby zabłysnąć jako posiadaczka tzw. nazwiska. Ale Lupa wiedział, co robi, obsadzając ją w swoich ostatnich spektaklach, poniekąd przygotowując i ją, i siebie do wielkiego skoku, czyli „Marilyn”. Oboje skoczyli bardzo daleko, a Sandra K. udowodniła, że jej miejsce jest w pierwszym szeregu.

Tadeusz Nyczek

Zaryzykowała, odważyła się na wyprawę dla aktorki najtrudniejszą: tam, gdzie zgasła gwiazda Marilyn Monroe – w ciemne rejony sławy, cierpienia i śmierci. Kreacja, która powstaje z przekroczenia prywatności, a jednak pozostaje teatrem. Wielkim teatrem angażującym widza na wszystkich poziomach emocji i wrażliwości.

Jacek Cieślak

Przełomy w aktorstwie zdarzają się niezwykle rzadko. Swoim skrajnym oddaniem w roli Marilyn Monroe sprawiła, że kategorie fałszu i prawdy aktorskiej znaczą już dziś zupełnie coś innego niż jeszcze rok temu.

Paweł Sztarbowski

(ur. w 1976 r. w Krakowie). Absolwentka Wydziału Aktorskiego krakowskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. W latach 2000–2008 w zespole Starego Teatru w Krakowie, od 2008 r. aktorka warszawskiego Teatru Dramatycznego. Zagrała nagradzaną rolę Nadii w „Polaroidach” Marka Ravenhilla w reż. Michała Kotańskiego, wystąpiła w spektaklach Pawła Miśkiewicza: „Niewinie” Dei Loher i „Przedtem/Potem” Rolanda Schimmelpfenniga. Największe kreacje stworzyła w krakowskich spektaklach Mai Kleczewskiej: Heleny w „Śnie nocy letniej” Szekspira i Cate w „Zbombardowanych” Sarah Kane oraz w przedstawieniach Krystiana Lupy: Małgorzaty w „Mistrzu i Małgorzacie” Michaiła Bułhakowa, Marii w „Zaratustrze” według Nietzschego/Schleefa, Edie Sedgwick w „Factory 2” oraz, już w warszawskim Dramatycznym, Marilyn Monroe w „Persona. Tryptyk/Marilyn”.
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną