Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Paszporty POLITYKI

Sebastian Majewski

Teatr 2010. Nominowany Sebastian Majewski

Miłosz Poloch / Materiały prywatne
Za umocnienie pozycji dramaturga w polskim teatrze. Przede wszystkim za sezon „Znamy, znamy…” w wałbrzyskim teatrze - mówi Grzegorz Niziołek.

Sebastian Majewski (ur. w 1971 r. we Wrocławiu). Dramatopisarz, dramaturg, reżyser, twórca offowego wrocławskiego teatru Scena Witkacego, od 2008 r. twórca linii programowej Teatru Dramatycznego im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu.

Początkowo kontynuował rozpoczęty przez poprzednią dyrekcję dialog z wałbrzyszanami na temat ich miasta, by w kolejnych sezonach, zatytułowanych „Znamy, znamy” i „Znamy, znamy do kwadratu”, rozszerzyć zakres tematyczny produkcji, proponując najciekawszym młodym reżyserom i dramaturgom teatralne ekspedycje w przestrzeń pokoleniowych mitologii. Ich efektem są m.in.: zdekonstruowana „Zemsta” Fredry w reż. Weroniki Szczawińskiej, rozgrywane w sali kinowej „Gwiezdne wojny” według sagi George’a Lucasa w reż. Krzysztofa Garbaczewskiego oraz wielokrotnie nagradzane spektakle Pawła Demirskiego i Moniki Strzępki: bazujące na serialu „Czterej pancerni i pies” „Niech żyje wojna!!!” i wykorzystujące sceny z „Człowieka z marmuru” Andrzeja Wajdy „Był sobie Andrzej Andrzej Andrzej i Andrzej”.

***

Nominujący o Sebastianie Majewskim:

Wałbrzyski teatr za jego dyrekcji to sprawnie działająca „cieplarnia laboratorium”, w którym, w komfortowych warunkach, powstają najlepsze polskie spektakle ostatnich sezonów. Najciekawsi reżyserzy młodego pokolenia, rozziew tematyczny od Wałbrzycha przez Afrykę, aż po odległe galaktyki.
Joanna Derkaczew

Za umocnienie pozycji dramaturga w polskim teatrze dzięki celnym i wyrazistym działaniom. Przede wszystkim za sezon „Znamy, znamy…” w wałbrzyskim teatrze, idealnie trafiający w aktualną potrzebę przemeblowania naszej przestrzeni symbolicznej.
Grzegorz Niziołek

Gdyby zdecydował się na karierę w branży reklamowej, to pewnie byłby milionerem. Wybrał teatr, co od grubych milionów skutecznie go oddala, ale pozwala wykorzystać nieprzebrane pokłady kreatywności. To człowiek orkiestra, świetnie sprawdzający się jako dyrektor i dramatopisarz, a także dramaturg przy spektaklach Jana Klaty.
Paweł Sztarbowski

POWRÓT: Serwis Paszporty POLITYKI 2010

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną