Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Teatr

Z napiętą żyłą

Recenzja spektaklu: "Koriolan", reż. Gabriel Gietzky

Na zdj. Elżbieta Kępińska jako Volumnia i Mariusz Wojciechowski jako Menenius Agrippa Na zdj. Elżbieta Kępińska jako Volumnia i Mariusz Wojciechowski jako Menenius Agrippa Andrzej Rybczyński / PAP
Przedstawienie Gabriela Gietzky’ego jest słabym echem „Tragedii rzymskich” Iva van Hove – hitu festiwali teatralnych.

Rozgrywany tuż po wybuchu seksafery z Dominique’em Strauss-Kahnem w roli głównej mógł być spektaklem o mechanizmie autodestrukcji noszonym w sobie przez niektórych polityków z pierwszych stron gazet, którzy przez butę czy ambicję stawiają się ponad prawem. Byłby przynajmniej świeży. Tymczasem przedstawienie Gabriela Gietzky’ego jest słabym echem „Tragedii rzymskich” Iva van Hove – hitu festiwali teatralnych, w tym wrocławskiego „Dialogu”, przed dwoma laty. „Koriolan” pokazuje współczesną politykę, która stała się medialnym spektaklem, z populizmem i hipokryzją jako nieodzownymi składnikami show, oraz człowieka, który się temu przeciwstawia i przegrywa (Sławomir Pacek w roli zbyt dużej, podobnie jak noszony przez niego garnitur). Broni się tylko Szekspir.

William Szekspir, Koriolan, reż. Gabriel Gietzky, Teatr Powszechny w Warszawie

Polityka 36.2011 (2823) z dnia 31.08.2011; Afisz. Premiery; s. 61
Oryginalny tytuł tekstu: "Z napiętą żyłą"
Reklama