Wieczór debiutów
Recenzja spektakli: „Rycerskość wieśniacza”, reż. Leszek Mądzik; „Pagliacci”, reż. Krzysztof Cicheński
Ocena powyższa jest średnią: trzy punkty za pierwszą z oper, pięć za drugą. Tradycyjnie te dwa niedługie sztandarowe dzieła włoskiego weryzmu wykonuje się jednego wieczoru. W obu debiutują na dużej scenie operowej reżyserzy: w „Rycerskości” – Leszek Mądzik, artysta szacowny, znany z innych pól twórczości, w „Pajacach” młody Krzysztof Cicheński, znany głównie z założonego przez siebie niezależnego Teatru Automaton. I to ten drugi okazał się czarnym koniem, podobnie jak młodzi śpiewacy uczestniczący w jego przedstawieniu. Mądzik historię o krewkich sycylijskich wieśniakach oprawia w czarne, ruchome ściany, a chór ubiera w ponure ciemne suknie – to wszystko ma chyba ilustrować ciemne, grzeszne namiętności.
Pietro Mascagni, Rycerskość wieśniacza, reż. Leszek Mądzik, Teatr Wielki w Poznaniu
Ocena: 3/6
Ruggiero Leoncavallo, Pagliacci, reż. Krzysztof Cicheński, Teatr Wielki w Poznaniu
Ocena: 5/6