Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Teatr

Do trzech razy sztuka

Recenzja spektaklu: „Les Misérables”, reż. Zbigniew Macias

Łódzki teatr zmierzył się z materiałem, który trudno zepsuć. Łódzki teatr zmierzył się z materiałem, który trudno zepsuć. Michał Matuszak / materiały prasowe
Nędznicy znów okazali się bogaci.

Myślę, że nie byłoby wielkich protestów, gdyby ogłoszono „Les Misérables” najwspanialszym w historii musicalem. Światowa premiera miała miejsce w 1980 r., a w Polsce wystawiany był dwukrotnie: w 1987 r. w gdyńskim Teatrze Muzycznym (reż. Jerzy Gruza) oraz w 2010 r. w stołecznej Romie. I za każdym razem były to realizacje wyśmienite, wysoko zawieszające poprzeczkę. Łódzki teatr z jednej więc strony mierzył się zarówno z polską, jak i światową legendą, zaś z drugiej – z materiałem, który trudno sknocić. Wszystko tu bowiem zostało stworzone perfekcyjnie, od scenariusza począwszy, a na genialnej wprost muzyce Claude’a-Michela Schönberga kończąc (wychodząc z teatru trudno się zdecydować, który song nucić pod nosem). Jak sobie poradzono?

Jak na placówkę pozbawioną siły rażenia teatrów muzycznych w Gdyni, Warszawie czy Chorzowie, zaskakująco dobrze. Słusznie zrezygnowano z jakichkolwiek formalnych eksperymentów, bo poprawiać to dzieło, to jak rozbudowywać wieżę Eiffla. I tylko raz dyskretnie puszczono oko do publiczności, „zatrudniając” Fantynę w fabryce włókienniczej. Przygotowano skuteczny wyciskacz łez, tym bardziej wiarygodny, że jak na standardy musicalowe, większość wykonawców wykazała się zaskakująco dużymi zdolnościami aktorskimi. I nawet jeśli czasami w jednym miejscu coś lekko szwankuje (np. orkiestra), to w innym otrzymujemy z nawiązką porcję emocji i jakości. Jak choćby w genialnych dwóch męskich kreacjach: młodego (!) Marcina Jajkiewicza jako starego Jean Valjeana i Piotra Płuski jako Javerta oraz dziecięcej Pawła Szymańskiego jako Gavroche’a. Z trzech wielkich ról kobiecych kroku dotrzymuje im Agnieszka Przekupień jako Fantyna. Nędznicy znów okazali się bogaci.

Les Misérables, reż. Zbigniew Macias, Teatr Muzyczny w Łodzi

Polityka 43.2017 (3133) z dnia 24.10.2017; Afisz. Premiery; s. 65
Oryginalny tytuł tekstu: "Do trzech razy sztuka"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną