Zbrodnia bez kary – jak uczy w przywoływanym w spektaklu Zadary jak refren „Królu Edypie” Sofokles – zaburza poczucie sprawiedliwości we wspólnocie, powoduje, że ona gnije, a w gnilnych oparach dusimy się wszyscy. Spektakl Zadary jest niejako rewersem przedstawienia z Polonii – reżyser wraz z zespołem historyków i prawników oraz czwórką aktorów bada temat Marca ’68 pod kątem możliwości osądzenia sprawców. Podstawę prawną znajdują w… ustawie o Instytucie Pamięci Narodowej, nagonka marcowa spełnia kryteria zbrodni przeciwko ludzkości. Pół wieku po wydarzeniach większość sprawców nie żyje, na czele z Gomułką, który dodatkowo – brzmi znajomo? – „nie pełnił żadnej konstytucyjnej funkcji w państwie”. Trudno też osądzić antysemitów codziennych, tworzących to, co wielu emigrujących wpisywało jako główny powód wyjazdu – „atmosferę”. Inaczej z dziennikarzami, autorami podżegających do nienawiści „antysyjonistycznych” artykułów; wciąż żyje trójka z nich. Cała – heroiczna – akcja Zadary i jego ekipy jest tyleż skierowana na odważną konfrontację z niechlubnym rozdziałem polskiej historii, co jest wyrazem troski o teraźniejszość. Autorzy dzisiejszych antysemickich internetowych wpisów i tweetów nie powinni czuć się bezkarnie.
Michał Zadara, Nawojka Gurczyńska, Sprawiedliwość, reż. Michał Zadara, Teatr Powszechny w Warszawie