Próbujące opowiedzieć jednocześnie ich historię oraz swoje – z życia z nimi. W grupce bohaterów są dzieci wypędzonych z Polski, dzieci tych, którzy mimo nagonki zostali oraz potomkowie tych Polaków, którzy w nagonce na swoich żydowskich znajomych udział wzięli, i tych, którzy, bezsilni, żegnali żydowskich przyjaciół. Joanna Szurmiej-Rzączyńska, aktorka Żydowskiego i wnuczka Szymona Szurmieja, odgrywa scenę, w której wciela się w nią dybuk – duch – Idy Kamińskiej, założycielki Teatru Żydowskiego, który po jej emigracji przejął Szurmiej (nadał teatrowi imię pierwszej dyrektorki). Dzięki wyjazdowi Kamińskiej Rzączyńska jest aktorką Żydowskiego i gra w spektaklu o marcowej emigracji… Te piętrowe wcielenia, zapośredniczenia, metafory i tryb przypuszczający nieco osłabiają siłę opowiadanych historii.
Michał Buszewicz, Kilka obcych słów po polsku, reż. Anna Smolar, Teatr Polski w Warszawie i Teatr Żydowski w Warszawie