Pomysł promowania lotniska przez miasto, a miasta przez dzieła, był cokolwiek ryzykowny, bo łatwo mogło się skończyć na cyklu jakichś słodkich warszawskich widoczków rodem z Rynku. Na szczęście partnerem w przedsięwzięciu jest Galeria Zachęta, której kuratorzy podeszli do sprawy ambitnie. Na lotnisku pokazywane więc będą prace doskonałych artystów, m.in. obrazy Edwarda Dwurnika, filmy Roberta Kuśmierowskiego oraz Joanny Rajkowskiej i nagrodzone Złotym Lwem w Wenecji fotogramy Nicolasa Grospierre’a i Kobasa Laksy.
Na szczęście nie są to materiały promocyjne władz miasta w stylu tych, które ostatnio gremialnie obśmiały media (i słusznie). To autonomiczne i ciekawe działa sztuki, w których Warszawa stanowi jedynie pretekst lub tło do snucia artystycznych wizji i wyrażania autorskich przesłań. Projekt wartościowy, choć obliczony jedynie na dwa miesiące. Mam nadzieję, że doczeka się kontynuacji, szczególnie w czasie, gdy Warszawę zaleją kibice z całej Europy. Niech zobaczą, że nie ze wszystkim jest u nas tak jak z kopaniem piłki.
Warszawa ZAchęca, w ramach projektu Galeria Sztuki na Lotnisku Chopina, Warszawa, wystawa czynna do 11 marca