Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Wystawy

Piątka żywotna i różnorodna

Recenzja wystawy: "Take 5 w ramach projektu Focus Poland"

Aleksandra Waliszewska „Bloody Hell”. Aleksandra Waliszewska „Bloody Hell”. Aleksandra Waliszewska/CSW Znaki Czasu w Toruniu / materiały prasowe
Zamysł był następujący: sprowadzić do Polski uznanego kuratora, który patrząc świeżym, nieskalanym lokalnymi zawiściami i układzikami okiem, wybierze sobie jakiegoś naszego, w miarę młodego, artystę i przygotuje mu wystawę.

A ta ekspozycja stanie się elementem promocji na międzynarodowej scenie artystycznej. Nie wiem, czy wystawa w Toruniu wylansuje artystę w Europie. Oby. Ale sam pomysł ciekawy, a przede wszystkim konsekwentnie realizowany. Odbyły się już dwie jego odsłony (Marzena Nowak i Agnieszka Kurant). A w trzeciej zaskoczenie – Niemka Frederike Fast wypatrzyła aż piątkę artystów. Nie są to nowicjusze, a bywalcy polskich galerii pewnie ich nieźle kojarzą. Począwszy od – bodaj najbardziej znanego – Oskara Dawickiego przez Agnieszkę Polską, Agnieszkę Malinowską, Honzę Zamojskiego po Jacka Malinowskiego.

Zdaniem kuratorki piątka ta „odzwierciedla żywotność i różnorodność polskiej sceny artystycznej”. Faktycznie, mamy w tej grupie czołowego polskiego performera (Dawicki), oryginalną malarkę (Waliszewska), wydawcę niezwykłych artystycznych książek, twórcę specjalizującego się w „fake documentary” (Malinowski) oraz autorkę wyśmienicie przetwarzającą tzw. materiały zastane (stare pisma, fotografie itp.). W rezultacie Take 5 to konfrontacja różnych postaw twórczych, poetyk, osobistych relacji z rzeczywistością i wyobraźnią. A używając języka potocznego: dla każdego coś miłego. No, może nie dla każdego.

Take 5 w ramach projektu Focus Poland, Centrum Sztuki Współczesnej Znaki Czasu w Toruniu, wystawa czynna do 17 marca

Polityka 03.2013 (2891) z dnia 15.01.2013; Afisz. Premiery; s. 71
Oryginalny tytuł tekstu: "Piątka żywotna i różnorodna"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną