Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Wystawy

Narcyz po ASP

Recenzja wystawy: „Miłość własna. Czyli artyści kochają siebie”

Arti Grabowski, Anatomiczny zakres miłości własnej, 2014 r. Arti Grabowski, Anatomiczny zakres miłości własnej, 2014 r. PGS w Sopocie / materiały prasowe
Wystarczy chwila, by uzmysłowić sobie, że niemal cała sztuka opierała się i opiera na ego artysty.

A im bardziej twórca zerka w głąb swej duszy (a niekiedy w lustro), tym bardziej wyraziste dzieła tworzy. Sopocką wystawę otwiera kilka starych rycin przedstawiających Narcyza, ale dominuje współczesność. Na tyle silnie, że zabrakło miejsca dla tak bardzo zorientowanych na siebie twórców, jak Malczewski, Witkacy czy Szapocznikow. Jest za to 30, z reguły młodych, artystów, którzy na różne sposoby „kochają siebie”. Zazwyczaj w sposób najbardziej oczywisty: tworząc autoportrety. Z reguły podszyte, a niekiedy wręcz eksplodujące seksualnością. Bywa, że przemycające ukryte głębiej marzenia, traumy, fantazje.

Opowiadanie świata poprzez wyraźnie podkreślone „ja” stało się powszechne, a niekiedy manierycznie nieznośne. Rzadziej trafiają się prace, w których artyści próbują poważniej zdefiniować własne ego, znaleźć istotne, kształtujące je czynniki. Jak choćby Robert Kuśmirowski, intrygująco łączący traumę licznych dziecięcych pobytów w szpitalach i sanatoriach z erotycznymi fantazjami dojrzałości. Uprzedzam, że kurator wystawy nie wyręcza widza i nie sugeruje tropów interpretacyjnych. Trzeba samodzielnie przedzierać się przez labirynt wiodący od autouwielbienia, przez autoanalizę, po autoobrzydzenie.

 

Miłość własna. Czyli artyści kochają siebie, wystawa zbiorowa, PGS Sopot, czynna do 8 czerwca

Polityka 19.2014 (2957) z dnia 06.05.2014; Afisz. Premiery; s. 87
Oryginalny tytuł tekstu: "Narcyz po ASP"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kultura

Mark Rothko w Paryżu. Mglisty twórca, który wykonał w swoim życiu kilka wolt

Przebojem ostatnich miesięcy jest ekspozycja Marka Rothki w paryskiej Fundacji Louis Vuitton, która spełnia przedśmiertne życzenie słynnego malarza.

Piotr Sarzyński
12.03.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną