Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Wystawy

Wystawa po byku

Recenzja wystawy: „Picasso Dali Goya. Tauromachia – Walka Byków”

Francisco de Goya, Odwaga Martincho na arenie w Saragossie, 1814 – 1816 r., z cyklu: Tauromachia Francisco de Goya, Odwaga Martincho na arenie w Saragossie, 1814 – 1816 r., z cyklu: Tauromachia Kolekcja Art Camu / materiały prasowe
Największych arcydzieł tu nie uświadczymy, ale magia nazwisk z pewnością zrobi swoje.

Wrocław wyraźnie się rozsmakował w wystawach, które kuszą wielkimi nazwiskami i biją rekordy frekwencji. Po ubiegłorocznych, bezsprzecznych sukcesach ekspozycji „Od Cranacha do Picassa” oraz „Rodzina Brueghlów” przyszedł czas na kuszenie gwiazdorami sztuki z Hiszpanii. Napięcie budowano wedle najlepszych zasad dramaturgicznych – rozsyłając informacje prasowe typu: „nikt nie zna trasy, którą jedzie transport z dziełami” lub „dziś nastąpiło otwarcie skrzyń z pracami”. I wszystko wskazuje na to, że sale wystawowe będą przeżywały oblężenie. Przede wszystkim za sprawą trzech wielkich nazwisk-magnesów: Goya, Dali, Picasso, oraz wykorzystaniu prostej, starej reguły, iż „Polak lubi to, co dobrze zna”. Ale także dzięki atrakcyjnemu tematowi walk byków. Tym bardziej że można tu wdzięcznie nadbudowywać różne interpretacje – o zderzeniu człowieka z naturą, o przeciwstawianiu się totalitarnej władzy itd. W tej sytuacji na plan drugi schodzi wartość artystyczna ekspozycji, składającej się głównie z prac graficznych (najsłynniejsza to owa tytułowa „Tauromachia” Goi), a nawet z faksymili. Największych arcydzieł tu nie uświadczymy, ale magia nazwisk z pewnością zrobi swoje. Zresztą w bardzo ubogiej polskiej ofercie wystaw światowej sztuki nawet zestaw grafik winien cieszyć.

 

Picasso Dali Goya. Tauromachia – Walka Byków, Muzeum Architektury, Wrocław, wystawa czynna do 16 listopada

Polityka 31.2014 (2969) z dnia 29.07.2014; Afisz. Premiery; s. 67
Oryginalny tytuł tekstu: "Wystawa po byku"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną