Koincydencję dwóch z nich łatwo wyjaśnić; łączy je Nobuyoshi Araki, sławny i kontrowersyjny japoński fotograf. Jego kobiece akty to dla jednych prace wyrafinowane i pełne kulturowych odniesień, dla innych – czysta wulgarność, pornografia i perwersja. Warszawska wystawa to największa z dotychczasowych prezentacji artysty w naszym kraju. Pokazano ogromną liczbę fotografii, w tym także tych szczególnych, podmalowywanych przez twórcę akrylowymi farbami. Ciekawostką jest duża liczba publikacji albumowych, często już unikatowych, stanowiących w dorobku Arakiego element szczególnie ważny i dopieszczany.
Bardzo interesującym i trafnym uzupełnieniem dla mistrza są tokijskie prace Pawła Jaszczuka. To nieprzypadkowy przekaz; autor spędził w stolicy Japonii kilka lat, by osiągnąć oczekiwany artystyczny efekt. A postawił przed sobą zadanie trudne: ukazanie podskórnego, nocnego życia miasta, podszytego erotyką, perwersją, nieakceptowanymi fantazjami. Ujawnienie podwójnego życia tych, którzy za dnia są przykładnymi urzędnikami i obywatelami, a wraz ze zmierzchem folgują ukrytym „niegrzecznym” pragnieniom. Świat tak bardzo odległy od naszego? A może wcale nie?
Nobuyoshi Araki, Arakimani, Nobuyoshi Araki, Love by Leica, Paweł Jaszczuk, Kinky City, Leica Gallery, Warszawa, wystawy czynne do 14 grudnia