Świat gna do przodu, ale stara fotografia trzyma się świetnie, a nawet przeżywa renesans. Polacy chętnie oglądają ją na wystawach i w internecie, kupują albumy. Ta wystawa to dla nich kolejna gratka, tym bardziej że dostępna zarówno w sieci (nowa strona www.albom.pl), w księgarni (specjalne wydawnictwo), jak i w sali ekspozycyjnej. A wszystko zaczęło się od niezwykłego projektu, by poszperać w siedmiu małych miasteczkach po obu stronach granicy polsko-białoruskiej (w tym w dwóch w Polsce) i spróbować dotrzeć do przechowywanych w domach starych zdjęć. Efekty przeszły najśmielsze oczekiwania. Udało się zdigitalizować blisko 2 tys. archiwalnych zdjęć. 800 z nich znalazło się na stronie internetowej, a wybranych 50 najciekawszych – na wystawie. Najstarsze pochodzą z lat 80. XIX w. W Kleszczelach udało się na przykład na jednym ze strychów odnaleźć dwa pudła z negatywami pochodzącymi z miejscowego zakładu fotograficznego. Zebrano pamiątki z fascynującymi historiami w tle, świadectwa dawnych obyczajów, mody, kultury materialnej. Wielowątkowy obraz świata białorusko-polsko-żydowskiego, który nieodwracalnie przeminął, zachowany jedynie na tych wygrzebanych z szuflad kartonikach.
Albom.pl, Fundacja Archeologii Fotografii, Warszawa, do 6 lutego