Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Wystawy

Freud się kłania

Recenzja wystawy: „Malczewscy. Figura syna”

Jacek Malczewski, „Autoportret z Gorgonami”, 1919 r. Jacek Malczewski, „Autoportret z Gorgonami”, 1919 r. Muzeum Narodowe w Szczecinie / materiały prasowe
Czy dla artysty ojciec twórca jest darem czy przekleństwem, dobrodziejstwem czy kulą u nogi?

Historia dostarcza wielu przykładów artystycznych rodów, w których synowie musieli się mierzyć z osiągnięciami ojców. Także w Polsce. Niekiedy potomkowie oddawali pola i pokornie ulegali rodzinnej tradycji (Wojciech i Jerzy Kossakowie), niekiedy buntowali się jawnie i demonstracyjnie (Witkacy). W Szczecinie postanowiono bliżej przyjrzeć się przypadkowi Malczewskich. Jacek, twórca sławny i wybitny, także tworzył pod intelektualną presją ojca filozofa, a jego bunt polegał jedynie na odrzuceniu konwencji artystycznego posłannictwa spod znaku Matejki. Syn Rafał, mniej znany, przeszedł dłuższą drogę. Choć silnie związany z ojcem, potrafił odrzucić jego estetykę niemal całkowicie. Jacek malował przede wszystkim ludzi, Rafał – miejsca (pejzaże). Jacek trzymał się XIX-wiecznych konwencji, Rafał śmiało wkroczył w świat modernistycznej estetyki. Jacek mocno przesiąkł patriotycznym mistycyzmem, Rafał rozumiał ojczyznę w nowoczesny sposób, jako np. piękno przyrody czy potęgę rozwoju cywilizacyjnego. Liczne prace zebrane na wystawie można podzielić na dwie grupy. Pierwsza to portrety (Jacek malujący Rafała) i autoportrety (głównie Jacka), wprowadzające w materię wzajemnych relacji ojca i syna osadzonych w patriarchalnym wzorcu kultury (ciekawe, że Rafał był upamiętniany na płótnach znacznie częściej niż siostra). Druga zaś to prace pokazujące odmienność estetycznych wyborów obu twórców. Czy dla artysty ojciec twórca jest darem czy przekleństwem, dobrodziejstwem czy kulą u nogi? Szczecińska wystawa może nie odpowiada na te pytania, ale przynajmniej prowokuje do ich stawiania.

Malczewscy. Figura syna, Muzeum Narodowe w Szczecinie, wystawa czynna do 23 lipca

Polityka 24.2017 (3114) z dnia 12.06.2017; Afisz. Premiery; s. 78
Oryginalny tytuł tekstu: "Freud się kłania"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną