Gdyby artysta żył, mógłby sam siebie sparafrazować i wykrzyknąć: „Wystawę swą widzę ogromną!”. Kuratorzy zadbali bowiem, by widza powalić na kolana prezentacją skali, rozmachu i wielowątkowości dokonań mistrza. Liczba 500 eksponatów mówi tu sama za siebie. Mamy zatem i kameralne portrety rodzinne czy pejzaże Krakowa, i spektakularne, ogromne projekty witraży. Miłośnicy biografii mogą się zachwycić domowymi pamiątkami, a designu – efektownymi projektami aranżacji wnętrz, mebli i żyrandoli, ale też… haftowanych makatek. Wielką zaletą wystawy jest mnogość rysunków i szkiców, ukazujących warsztat artysty. A przecież wypada do tej listy jeszcze dorzucić jego projekty typograficzne, scenograficzne i architektoniczne, teatralne kostiumy itd.
Wyspiański, Muzeum Narodowe w Krakowie, do 20 stycznia 2019 r.