Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Wystawy

Efekt Wrocławia

Recenzja wystawy: „Manieryzm wrocławski”

Gerhard Hendrik, Figura anioła z epitafium Melchiora von Thilisch st. i jego żony Magdaleny, 1604 r. Gerhard Hendrik, Figura anioła z epitafium Melchiora von Thilisch st. i jego żony Magdaleny, 1604 r. Arkadiusz Podstawka / Muzeum Narodowe we Wrocławiu
Zwiedzający dostaje w potężnej dawce to, czego najbardziej brakuje sztuce współczesnej: maestrię warsztatową.

Dwie cechy szczególnie wyróżniają sztukę doby manieryzmu: jej intelektualny rodowód oraz wirtuozeria i mistrzostwo formy” – te słowa Piotra Oszczanowskiego, dyrektora muzeum, a zarazem kuratora wystawy, można potraktować jako najważniejszą wskazówkę dla zwiedzających ekspozycję. Z jednej strony jest to bowiem sztuka erudycyjna, chętnie posługująca się metaforą czy alegorią. Z drugiej dążąca do perfekcji formalnej, co niekiedy prowadziło do jej wręcz groteskowych udziwnień, które z czasem zaciążyły na postrzeganiu tego kierunku przez kolejne pokolenia. Tak czy inaczej, to sztuka bardzo efektowna i nawet jeśli zwiedzającemu nie chce się wgłębiać w zawiłości treściowo-historycznych odniesień, to i tak czeka go mocny „efekt wow”. Dostaje bowiem w potężnej dawce (150 eksponatów ściągniętych z rozlicznych zbiorów w kraju i za granicą) to, czego najbardziej brakuje sztuce współczesnej: maestrię warsztatową. W wysmakowanych rysunkach, efektownych wyrobach złotnictwa, osobliwych, spisywanych na miedzianych płytach i ozdabianych ilustracjami epitafiach, bogatej sztuce portretowej, intrygujących rzeźbach. W tej mnogości form, kształtów, pomysłów i intelektualnych przesłań szczególną uwagę przyciągają (poświęcono im odrębną przestrzeń ekspozycyjną) dwa dzieła pochodzące z kościoła Świętej Trójcy w Żurawinie: obraz „Chrzest Chrystusa” Bartholomeusa Sprangera oraz rzeźba „Chrystus przy kolumnie” Adriaena de Vries. Oba są nie tylko manierystycznymi arcydziełami, ale – na co dzień podzielone między Muzea Narodowe we Wrocławiu i w Warszawie – znalazły się obok siebie po raz pierwszy od 1945 r.

Manieryzm wrocławski, Muzeum Narodowe we Wrocławiu, wystawa czynna do 13 maja

Polityka 9.2018 (3150) z dnia 27.02.2018; Afisz. Premiery; s. 71
Oryginalny tytuł tekstu: "Efekt Wrocławia"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną