Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Wystawy

Kochany i znienawidzony

Recenzja wystawy: autor zbiorowy, "Bauhaus XX–XXI. Dziedzictwo wciąż żywe"

Bauhaus XX–XXI. Dziedzictwo wciąż żywe.

Mija dokładnie 90 lat od powstania Bauhausu – bodaj najsłynniejszej szkoły projektowania w XX w. Dążenie do tworzenia obiektów maksymalnie pozbawionych ozdób i monumentalności świetnie sprawdziło się we wzornictwie przemysłowym, a meble, dywany, lampy stworzone w tym stylu do dziś budzą powszechny zachwyt. Mniej jednoznaczna wydaje się ocena dokonań architektonicznych, a nie brakuje takich, którzy uważają, że Mies van der Rohe był mordercą wszelkiego piękna naszych miast. Fakt, w wynaturzonej formie ten modernizm straszy do dziś. Choć wędrując np. ulicami Tel Awiwu trudno nie zachwycić się wczesnymi osiągnięciami architektów spod znaku Bauhausu.

Krakowska, jubileuszowa, wystawa opiera się na ciekawym pomyśle. Wybitny fotografik amerykański Gordon Watkinson skonfrontował dwanaście najsłynniejszych realizacji architektonicznych Bauhausu (wszystkie sprzed 1933 r.) z dwunastoma współczesnymi budowlami wykorzystującymi jego idee i stylistykę. Ekspozycję uzupełniają meble i przedmioty użytkowe stworzone w stylu Bauhausu oraz bogata dokumentacja. Ta ekspozycja to głos (zdecydowanie „za”) w gorącym i trwającym od dziesięcioleci sporze na temat spuścizny niemieckich awangardystów z Weimaru, Dessau i Berlina.

 

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Kaczyński się pozbierał, złapał cugle, zagrożenie nie minęło. Czy PiS jeszcze wróci do władzy?

Mamy już niezagrożoną demokrację, ze zwyczajowymi sporami i krytyką władzy, czy nadal obowiązuje stan nadzwyczajny? Trwa właśnie, zwłaszcza w mediach społecznościowych, debata na ten temat, a wynik wyborów samorządowych stał się ważnym argumentem.

Mariusz Janicki
09.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną