Ludzie i style

Czy mundial złapie katar

Komentatorzy POLITYKI o piłkarskich mistrzostwach w Brazylii

„Mistrzostwa świata to próba powrotu do takiego trochę romantycznego wizerunku piłki. Być może mundiale to ostatni przyczółek piłkarskiego romantyzmu”. „Mistrzostwa świata to próba powrotu do takiego trochę romantycznego wizerunku piłki. Być może mundiale to ostatni przyczółek piłkarskiego romantyzmu”. Ueslei Marcelino/ Reuters / Forum
Rozpoczynające się piłkarskie mistrzostwa świata w Brazylii rozpalają emocje nie tylko sportowe. Wielka Loża Komentatorów POLITYKI zebrała się, by porozmawiać o społecznym, politycznym i piłkarskim znaczeniu tej imprezy, jej faworytach i czarnych koniach. W nieco modyfikowanym składzie będzie towarzyszyła mundialowi aż do finału.
„Jeśli Brazylii będzie się wiodło dobrze, a zwłaszcza jeśli Brazylia zostanie mistrzem świata, protesty zejdą na drugi plan i wszyscy będą się cieszyć jak dzieci”.Rupak De Chowdhuri/Reuters/Forum „Jeśli Brazylii będzie się wiodło dobrze, a zwłaszcza jeśli Brazylia zostanie mistrzem świata, protesty zejdą na drugi plan i wszyscy będą się cieszyć jak dzieci”.

POLITYKA: – To ma być impreza, na jaką świat futbolowy czekał od dawna. Futbol wraca do kraju, w którym stał się grą piękną i radosną. Czy magia mundialu już na was działa? Bo na wiele osób działa na razie słabo.
Ćmikiewicz: – Coś w tym jest. Raz, że za daleko, a dwa, że w piłce tyle się dzieje. Jedno wielkie wydarzenie goni inne i nie ma czasu delektować się perspektywą tego mundialu. Owszem, będziemy się interesować, wybierać co ciekawsze mecze, ale pewnie nic ponadto.

Czubaj: – Taka jest prawda. Ja jednak mam nadzieję, że może te mistrzostwa będą odtrutką i remedium na piłkę klubową, która całkowicie zdominowała futbol. Widać to na każdym poziomie, także ekonomicznym. Pieniądze, jakie zarabiają piłkarze za udział w mundialach, to są grosze w porównaniu z tym, co dostają w klubie. Mistrzostwa świata to próba powrotu do takiego trochę romantycznego wizerunku piłki. Być może mundiale to ostatni przyczółek piłkarskiego romantyzmu.

Ale czego możemy się spodziewać po mundialu, który odbędzie się akurat w Brazylii?
Walter: – Ja się spodziewam, że dowiem się prawdy o przekupstwie związanym z przyznaniem kolejnych mistrzostw Katarowi.

Liczy pan w tej sprawie na wielkie emocje?
Walter: – Tak. Jeśli nie będzie ich teraz przy okazji mistrzostw, będzie straszliwy smród z tym Katarem. Druga rzecz, której się niestety spodziewam, jest taka, że o najwyższe trofea będą znów grać te same drużyny co zawsze: Brazylia, Argentyna, Hiszpania, Niemcy. Chociaż ja do tego zestawu dodaję jeszcze Kamerun, bo od lat mam do tej drużyny wielką sympatię.

Polityka 24.2014 (2962) z dnia 10.06.2014; Loża Mundialu 2014; s. 12
Oryginalny tytuł tekstu: "Czy mundial złapie katar"
Reklama