Ludzie i style

Czy wegetarianie rzeczywiście jedzą mięso po alkoholu?

Arne List / Flickr CC by 2.0
Z najświeższego sondażu brytyjskiej witryny internetowej wynika, że jedna trzecia wegetarian zjada mięso po kryjomu, choć wyłącznie po spożyciu alkoholu. Jest się czym oburzać?

Ankietę przeprowadził brytyjski serwis VoucherCodesPro, wyspecjalizowany zresztą w zupełnie innej dziedzinie (jego redaktorzy podpowiadają, jak oszczędzać pieniądze). Jednak to właśnie ustalenia dotyczące nawyków żywieniowych osób deklarujących się jako wegetarianie zapewniły mu rozgłos i ściągnęły uwagę mediów na całym świecie. Również polskich.

Bo oto redaktorzy wspomnianej witryny – których trudno poza wszystkim nazwać badaczami – ustalili, że jedna trzecia wegetarian podjada mięso po alkoholu. Krótko mówiąc: w stanie nietrzeźwości. Na pytanie: „Czy zdarza ci się jeść mięso, gdy spożywasz alkohol?” 37 proc. pytanych odpowiedziało „tak”. Proszeni o doprecyzowanie, jak często im się to zdarza, odpowiadali rozmaicie. 34 proc. przyznało, że mięso zjada zawsze, ilekroć sięga po alkohol. 26 proc. stwierdziło, że przytrafia im się to „dość często”, 22 proc. – że rzadko i 18 proc. – że tylko od czasu do czasu.

Ankietowanych zapytano ponadto, po jakie mięso konkretnie sięgają. 39 proc. wegetarian skusiło się na kebab, 34 proc. na burgera z wołowiną, 27 proc. na bekon, 19 proc. na smażonego kurczaka, a 14 proc. – na kiełbaski wieprzowe (albo parówki w popularnym hot-dogu). Ta wstydliwa przyjemność miałaby ich wynieść za każdym razem ok. 5 funtów.

Dlaczego „wstydliwa”? 69 proc. badanych przyznało, że zjada mięso w tajemnicy przed bliskimi.

Serwis zebrał odpowiedzi w sumie od 1789 osób. Byli to wyłącznie mieszkańcy Wielkiej Brytanii. Założyciel witryny komentował (z nieskrywanym entuzjazmem): „Nie mogłem uwierzyć w te statystyki! Znam wprawdzie paru wegetarian, którym tęskno do mięsa – i najwyraźniej zdarza im się po nie sięgnąć po alkoholu! To ważne zwłaszcza dla zaprzyjaźnionych z wegetarianami – niech pilnują swoich stroniących od mięsa znajomych, bo ci z pewnością na drugi dzień pożałują, że je zjedli!”.

Dało się przewidzieć, że ustalenia serwisu VoucherCodesPro co niektórych oburzą i wywołają lawinę komentarzy. Zgodnie z oczekiwaniem obruszyli się wegetarianie, ucieszyli zaś ci, którzy z mięsa nie zrezygnowali i nie zamierzają zrezygnować. Ci pierwsi dementują, jakoby jedli mięso po kryjomu, a już zwłaszcza po alkoholu. Drudzy zaś triumfują, że świętoszkowaci w ich ocenie wegetarianie nie są jednak ludźmi bez skazy. Zwykło się bowiem uważać, że typowy wegetarianin ze swym niejedzeniem mięsa bardzo się obnosi, do czego wszystkich wokół bez ustanku namawia. Dla wegetarian sięgających po mięso w tajemnicy ukuto nawet angielski termin – „drunk-etarians”.

Rewelacje te należałoby jednak czytać ostrożnie i krytycznie. Po pierwsze, ankiety nie są najdoskonalszym narzędziem badawczym. Margines błędu jest tym większy, im mniej starannie je przeprowadzono – te internetowe są takim ryzykiem obciążone szczególnie. Po drugie, badania nie są reprezentatywne dla ogółu populacji. Przebadano – zaokrąglając, i to na wyrost – niespełna dwa tysiące osób. Zresztą nieprzypadkowych – ankieta trafiła tylko do osób zapisanych do newslettera wspomnianej witryny. Nieznane są nawet konkretne dane demograficzne – ani przekrój wiekowy badanej grupy, ani płeć respondentów.

Po trzecie wreszcie, serwis nie opublikował stosownego badawczego raportu, w którym wypunktowano by założenia, opisano metodę i wspomniane już ryzyko błędu. Raportu, w którym wypisano by również konkluzje i ewentualne wytyczne, tak by badanie dało się poddać weryfikacji – co w nauce niezwykle ważne. Inicjatorzy „badania” opublikowali tylko wyniki ankiety, której wartość merytoryczną można by przyrównać do wartości dowolnej sondy przeprowadzonej w pierwszym lepszym serwisie internetowym. Dopóki badanie nie zostanie powtórzone (z zachowaniem wszelkich standardów), dopóty jego wynik trudno uznać za, jeśli posłużyć się żargonem, istotny statystycznie.

Co jednak najważniejsze – wegetarianizm to wybór. „Wegetarianizm to żaden test na wytrwałość – wyjaśnia serwisowi „Huffington Post” Kristie Middleton, dyrektor Humane Society of the United States, organizacji chroniącej prawa zwierząt. – Producentów mięsa nie interesuje zresztą, czy osoby deklarujące się jako wegetarianie są nimi w 99 czy w 100 procentach”.

Wegetarianizm (czy raczej ograniczanie spożywania mięsa) tak czy owak powszechnieje, powiada Middleton: „I nieważne, czy wybieramy wegetarianizm czy weganizm, czy jemy bezmięsnie tylko do godz. 18, czy urządzamy sobie bezmięsne poniedziałki”. Niejedzenie mięsa przybiera rozmaite formy.

Amerykański serwis przypomina poza tym – o czym zdaje się, że w ostatnim czasie zapomniano – dlaczego ludzie decydują się na wegetarianizm. Po pierwsze – wylicza – bo szkoda im zwierząt, hodowanych najczęściej w niehumanitarnych warunkach. Po drugie – z troski o środowisko. ONZ już w 2010 r. alarmowała, by właśnie w trosce o ekosystem zmniejszyć spożycie mięsa i przetworów mlecznych. Po czterech latach od interwencji ONZ emisja dwutlenku węgla, który wydobywa się w procesie produkcji, istotnie zmalała. Po trzecie – niektórym ludziom mięso zwyczajnie szkodzi, rezygnują więc z niego ze względów zdrowotnych.

Przyczyny są różne, najważniejsze jednak, żeby się z takich wyborów wzajemnie nie rozliczać. I z ostrożnością czytać rozmaite naukowe (i pseudonaukowe) doniesienia.

*

Czytaj także: 
Jak tłumaczą się ludzie, którzy odrzucają wegetarianizm
Ile zwierząt zjada człowiek przeciętnie w ciągu całego życia
Prawdy i mity o niejedzeniu mięsa

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną