Ludzie i style

Czy słynny polski student zostanie gwiazdą amerykańskiej koszykówki?

Po prawej Przemek Karnowski Po prawej Przemek Karnowski Kelvin Kuo / Forum
Uczelnia Przemka Karnowskiego przegrała finałowy mecz o mistrzostwo NCAA, ale Polak kończy uniwersytecką karierę, zapisując swoje nazwisko w historii rozgrywek.

Katolicki uniwersytet założony przez jezuitów pod wodzą trenera, który jest synem protestanckiego pastora, dotarł do finału jednej z najważniejszych imprez sportowych w USA. Filarem drużyny był Polak Przemek Karnowski.

Gonzaga University przeszedł jak burza przez cały marcowy turniej. Drużyna pokonana została dopiero w finale przez słynną ekipę Karoliny Północnej. Karnowski w finale trafił jednak zaledwie raz na osiem prób. Do tego miał dziewięć zbiórek. Gonzaga na dwie minuty przed końcem prowadziła, później się pogubiła.

Nie zmienia to faktu, że polski koszykarz na brak popularności w Stanach Zjednoczonych nie musi narzekać, a z pewnością jest obecnie najbardziej znanym studentem z naszego kraju. Telewizja nakręciła tam nawet reportaż na jego temat. O co chodzi? Karnowski to podpora Gonzagi, pierwszoplanowy gracz z ciekawą historią.

Amerykanie kochają ten sport

Ameryka wstrzymuje sportowy oddech w dwóch przypadkach: gdy na boisko wybiegają futboliści podczas meczu o Super Bowl i w czasie rozgrywania turnieju Final Four w akademickiej koszykówce. W tym roku wśród najlepszych czterech drużyn uniwersyteckich znalazła się uczelnia Gonzaga, której reprezentantem jest polski środkowy Przemek Karnowski.

Amerykanie kochają koszykówkę w wydaniu uniwersyteckim. Finałowy mecz oglądało na stadionie ponad 76 tys. osób. Przed telewizorami miliony. Fani rozpływają się nad polskim koszykarzem, a obserwują go szczególnie uważnie, bo jego historia jest kwintesencją kilku amerykańskich mitów. Karnowski, tak jak bohater komiksu, znalazł się na dnie, w beznadziejnej sytuacji, ale powstał i wszedł na sam szczyt, czyli do finału.

Gonzaga ma ciekawą historię. To prywatna uczelnia katolicka z siedzibą w Spokane w stanie Waszyngton, nazwana na cześć świętego Alojzego Gonzagi.

Reklama