Ludzie i style

Dlaczego tęczowe flagi na Facebooku nie są dostępne dla wszystkich?

Czerwiec jest miesiącem dumy. Facebook też świętuje, choć – jak się okazuje – nie wszędzie. Czerwiec jest miesiącem dumy. Facebook też świętuje, choć – jak się okazuje – nie wszędzie. karendesuyo / Flickr CC by 2.0
Czerwiec jest miesiącem dumy. Facebook też świętuje, choć – jak się okazuje – nie wszędzie.

Serwis Marka Zuckerberga przyzwyczaił swoich użytkowników do świętowania w osobliwy sposób – z pomocą specjalnych nakładek na zdjęcia profilowe albo okolicznościowych przycisków, które poszerzają standardowy repertuar facebookowych reakcji. To pierwsze rozwiązanie portal wdrożył np. przy okazji 20. rocznicy „Harry’ego Pottera” (dwie dekady temu ukazała się pierwsza część serii autorstwa J.K. Rowling). To drugie – w okolicach Dnia Matki (przycisk z fioletowym kwiatem) i w czerwcu, który uważa się za miesiąc dumy (tęczowa ikonka).

Zresztą Facebook wzywa do solidarności w różnych sprawach, nie tylko takich, które można by uznać za jednoznacznie pozytywne. Dość wspomnieć choćby trójkolorowe nakładki na zdjęcia po atakach terrorystycznych we Francji. Poza tym w sytuacjach alarmowych osoby, które znalazły się w pobliżu miejsc zagrożenia, mogą natychmiast poinformować, że są bezpieczne.

Jako się rzekło – czerwiec jest miesiącem dumy. W tym czasie na całym świecie odbywają się parady równości. Tęczowy przycisk na Facebooku (pisaliśmy już, jak go uruchomić) to zatem forma świętowania i zachęta dla użytkowników, żeby wyrazili poparcie dla społeczności LGBTQ. Oraz dowód, że sam serwis nie jest tak zupełnie neutralny światopoglądowo, za jaki oficjalnie się uważa. Przeciwnie, czołowi przedstawiciele Facebooka podkreślają, że prawa mniejszości seksualnych leżą im na sercu.

Dlaczego tęczowy przycisk na Facebooku nie wszędzie jest dostępny?

Wyspecjalizowane algorytmy Facebooka też, jak się okazuje, nie są neutralne. Serwis nie udostępnia tęczowej flagi wszystkim, którzy chcieliby pomachać nią wirtualnie właśnie w tym miejscu. Opcja pozostaje niedostępna w takich krajach jak Egipt, Singapur i Malezja, ale też w niektórych stanach USA. Dlaczego? Ze względu na ich surową politykę wobec mniejszości LGBTQ. Niesprzyjający klimat polityczny i społeczny, rzec można.

Facebook nie krył tych intencji – informował, że opcja będzie dostępna tam, gdzie odbywają się parady. A zatem tam, gdzie czerwiec jest istotnie miesiącem dumy. Serwis zaznaczał zarazem asekuracyjnie, że narzędzie jest tymczasowe i dopiero testowane.

Wykluczenie z akcji części świata to pierwszy zarzut, jaki administratorzy Facebooka mogli usłyszeć od użytkowników. Zarzut drugi to sama procedura wdrażania nowej opcji – przycisk z tęczową flagą to „nagroda” za polubienie fanpage′a LGBTQ na Facebooku. Tymczasem poprzednie narzędzia (rzeczone fioletowe kwiaty itd.) były dostępne od razu dla ogółu społeczności. Żeby poprzeć osoby LGBTQ, należy więc wykonać dodatkowy ruch. Przy okazji zdradzić się zaś z poglądami przed tymi znajomymi, którzy być może jeszcze ich nie znają.

Zamiast komunikatu „Popierajmy LGBTQ” Facebook zdaje się więc mówić: „Pokażcie, że popieracie”. W dodatku – jak sugeruje magazyn „The Atlantic” – tylko tym osobom, które uważają się za zwolenników LGBTQ. Reporterom pisma udało się ustalić, że tęczę na Facebooku częściej widzą ci, którzy w sposób otwarty są zainteresowani tą tematyką (lubią strony z nią związane itd.), niż ci, którzy zainteresowani się nie wydają. Przy czym algorytm może być przecież mylący. Nie każdy użytkownik popierający społeczność LGBTQ (albo do niej należący) ma śmiałość komunikować o tym światu za pośrednictwem Facebooka.

Tęczowy przycisk, choć miał tu symbolizować poparcie, dumę i radość, jest więc coraz częściej krytykowany. Z dwóch powodów. Po pierwsze, pozostawiając wybór użytkownikom (uruchomią dodatkowy przycisk czy nie uruchomią?), Facebook zachowuje pozory neutralności. Po drugie, wyłączając opcję w niektórych obszarach świata, odmawia im uczestnictwa w akcji, karząc niejako za politykę kraju pochodzenia. A przecież właśnie tam, gdzie prawo wobec osób LGBTQ jest najsurowsze, wsparcie i drobne gesty solidarności przydałyby się w szczególności.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Ja My Oni

Jak dotować dorosłe dzieci? Pięć przykazań

Pięć przykazań dla rodziców, którzy chcą i mogą wesprzeć dorosłe dzieci (i dla dzieci, które wsparcie przyjmują).

Anna Dąbrowska
03.02.2015
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną