Ludzie i style

Wypruć się

Mistrzynie polskiej sztafety na 400 m

Nasza mistrzowska damska sztafeta, od lewej: Patrycja Wyciszkiewicz, Małgorzata Hołub, Iga Baumgart, Justyna Święty Nasza mistrzowska damska sztafeta, od lewej: Patrycja Wyciszkiewicz, Małgorzata Hołub, Iga Baumgart, Justyna Święty Radosław Jóźwiak/Cyfra Sport / Newspix.pl
Prawda czterystumetrowca: marzysz o medalach, skup się na sztafecie.
Największą siłą drużyny jest jej wyrównany skład.Sanjin Strukic/Pixsell/Forum Największą siłą drużyny jest jej wyrównany skład.

Damska sztafeta ma czas – budowana jest przede wszystkim z myślą o igrzyskach olimpijskich w Tokio, w 2020 r. Ale już jej się spieszy. W marcu Polki zostały w Belgradzie halowymi mistrzyniami Europy. W maju, podczas nieoficjalnych mistrzostw świata sztafet w Nassau na Bahamach, gdzie walczono też o kwalifikacje do londyńskich mistrzostw świata, były drugie. Po raz pierwszy pokonały na bieżni Jamajki, i to dwukrotnie – w eliminacjach i w finale. Według prestiżowego branżowego magazynu „Track&Field” Polki są w Londynie poważnymi kandydatkami do brązu.

Sztafetę od lat prowadzi Aleksander Matusiński. Z układu wyłamuje się tylko Iga Baumgart, na co dzień trenująca z mamą, która też kiedyś biegała i uznała, że da radę pilotować karierę córki. Matusiński ma 38 lat, kiedyś biegał średnie dystanse. Mówi o sobie, że z marzeń o zawodniczej karierze wyrósł szybko, wyniki uzyskiwane na tle rywali czarno na białym dowodziły, że żyjąc złudzeniami, zabrnie w ślepą uliczkę. Postanowił więc wykorzystać zdobyte na bieżni doświadczenie w roli trenera. Podpatrywał, podsłuchiwał, wertował podręczniki, przeczesywał internet w poszukiwaniu przydatnych materiałów. I tak przeszedł drogę od trenera juniorek do seniorek.

Pracę z kobietami narzuciło mu życie. Związał się z biegającą 400 m przez płotki Tiną Polak, został jej trenerem. Najpierw Tina musiała wziąć sobie urlop od biegania po urodzeniu syna, teraz, po urodzeniu drugiego, definitywnie zakończyła karierę. – Starałem się, by praca z żoną nie przeszkadzała mi w prowadzeniu sztafety – mówi Matusiński. – Zresztą podejrzenie o konflikt interesów byłoby uzasadnione, gdyby Tina była jedną z kandydatek do sztafety.

Życiowe rekordy

Matusiński mówi to samo co każdy trener pracujący z kobietami: to delikatna materia.

Polityka 31.2017 (3121) z dnia 01.08.2017; Ludzie i Style; s. 92
Oryginalny tytuł tekstu: "Wypruć się"
Reklama