Ludzie i style

Wzorem Platona

Jesienny pasztet dla wegetarian

Jesienny pasztet wegetariański Jesienny pasztet wegetariański Alamy Stock Photo / BEW
Znacie to: przyjmujecie gości, na stole pojawia się znakomite danie mięsne. I oto gość sięga wyłącznie po warzywne przybranie, bo jak się okazuje, zmienił dietę na wegetariańską.
Co dobrego za stołem?Marek Raczkowski/Polityka Co dobrego za stołem?

Od tysięcy lat ludzie cenili mięso jako doskonałe źródło energii. Ocenia się, że w późnym średniowieczu na biesiadnika zasiadającego przy zamożnym stole przypadało prawie 3 kilo mięsa. Oczywiście ów szczęściarz zjadał tyle, ile chciał, a resztę oddawał słudze, który najadłszy się, podawał dalej. Na końcu, już tylko kośćmi, raczyły się baraszkujące pod stołem psy.

Po wielu wiekach, historycznych i cywilizacyjnych zmianach, stale jeszcze obiad bez mięsa dla wielu z nas się nie liczy. Zjadamy go statystycznie, na osobę, około 200 g dziennie. Każdy z nas co roku ma więc na sumieniu średniej postury prosiaka. O zaletach mięsa nie ma co mówić, bo ci, którzy je lubią, będą je lubić. Jednak rosnące szeregi zwolenników „jarstwa”, jak przed ponad wiekiem nazwano w Polsce ten sposób na życie, dają wiele do myślenia. Jak się ocenia, obecnie w Polsce może być do 3 proc. osób, które nie jadają mięsa, i stale ich przybywa.

Wielu badaczy uważa, że cywilizacja zaczęła się wtedy, gdy zaczęto na ogniu opiekać jadło, zwłaszcza mięso, bo wymagało to przemyślanego działania. Ze zwierząt, jako najcenniejszego daru, w większości religii składało się daniny bóstwom. Jednak równolegle rodziły się dążenia przeciwne. Już prorocy Starego Testamentu spierali się o problem ofiar ze zwierząt, o filozoficzny sens ich zabijania. Posty nakazywane przez religie bywały zarówno wyrzeczeniem dla celów wyższych, jak i wyrazem dbałości o zwierzęta. Niejedzenie mięsa jest jedną z ważniejszych zasad dla buddystów, hinduistów, a w katolickiej od tysiąclecia Polsce było w roku prawie 200 dni postnych nakazywanych przez Kościół.

Głos na ten temat zabierali filozofowie. Na przykład Pitagoras czy Platon oraz ich uczniowie uznawali niejadanie mięsa za moralnie dobre. Inni, na przykład Arystoteles, św.

Polityka 42.2017 (3132) z dnia 17.10.2017; Ludzie i Style; s. 94
Oryginalny tytuł tekstu: "Wzorem Platona"
Reklama