Gdyby całą ropę, która wyciekła z platformy w Zatoce Meksykańskiej do dnia 9 czerwca przeznaczyć na paliwo silnikowe, to można by napędzić nim przez cały rok 38 tys. samochodów osobowych, 3400 tirów i 1800 statków. Takie zestawienie pochodzi ze strony internetowej profesora Jamesa Corbetta z Uniwersytetu Dalaware, która na bieżąco liczy straty ponoszone w wyniku katastrofy w Zatoce i przelicza je na możliwe zastosowania gospodarcze. Ponieważ jednak szacunki ilości wyciekającej ropy różnią się między sobą (przypuszcza się na przykład, że BP nieco zaniża dane), użytkownik strony sam wybiera te szacunki, które wydają mu się najbliższe prawdy. Następnie odpowiedni algorytm oblicza ile energii można by uzyskać ze straconej ropy i do czego można by ją wykorzystać. Ciekawe. Zapraszamy na stronę