Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Nauka

Zagadka śmierci Mallory'a rozwiązana

Już wiadomo jak zginął wielki angielski alpinista.

 

Dr. Jame Semple/materiały prasowePółnocna sciana Everestu

Georg Mallory jest postacią mityczną w świecie alpinistów i himalaistów. Pisano o nim książki i kręcono filmy.  W latach 20. XX wieku, jako pierwszy człowiek na świecie, podjał próbę zdobycia Mount Everestu i zginął na jego północnej ścianie podczas zejścia wraz z Andrew Irvinem, a było to na początku czerwca 1924 roku. Słynny jest  jego ostatni list do żony z obozu bazowego u szczytu góry, pisany jeszcze przed próbą zdobycia ośmiotysięcznika, w którym pisze:..."Nie spodziewam się powrócić." Do dzisiaj dwie zagadki pozostawały nierozwiązane. Czy Mallory i Irvin zdobyli Everest 8 czerwca 1924 roku i dlaczego zginęli? Wielu znawców zagadnienia podejrzewa, że obaj himalaiści mogli zdobyć szczyt, nie ma na to, niestety, żadnego dowodu. W 1999 roku ekspedycja NOVA, po 75 latach odnalazła ciało Mallory'ego na wysokości 8000 metrów na północnej ścianie, ale nie udało się odnaleźć jego aparatu fotograficznego, w którym mogły znajdować się zdjęcia potwierdzające, że Everest został zdobyty. Teraz, grupa uczonych z Universytetu Toronto postarała się rozwiać drugą tajemnicę - dlaczego Mallory i Irvine zginęli. Prześledzono jeszcze raz dokładnie zeznania trzeciego alpinisty, który podążał z Mallory'm i Irvinem - Noella Odella. Twierdził on, że gdy Mallory i Irvin schodzili ze szczytu rozpętała się intensywna, ale raczej ktrótkotrwała burza śnieżna. Poza tym prześledzono dokładnie metereologiczne dane ekspedycji, które wciąż znajdują się w bibliotece Royal Geographical Society w Londynie. Okazuje się, że w trakcie burzy, o której mówił Odell, ciśnienie atmosferyczne spadło aż o 18 mbarów, co jest spadkiem niesłychanie dużym i mogącym wywołać w organizmie ludzkim bardzo szybką hipoksję, czyli stan gwałtownego niedotlenienie, grożący utratą przytomności, a nawet śmiercią. Bardzo silny mróz, wichura, niepewność obranego szlaku, a także nagły spadek ciśnienia atmosferycznego - to wszystko przyczyniło się do śmierci obu himalaistów. Takie są ustalenia badaczy z University of Toronto. Informacje o tych badaniach podaje czasopismo Weather z sierpnia tego roku. Zdjęcie powyżej przedstawia północną ścianę Mount Everest, na której zginęli Mallory i Irvine.

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną