Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Nauka

Wielka uczta w Hilazon

To była pierwsza impreza w dziejach ludzkości

Jaskinia Hilazon Tachtit. Miejsce, w którym odnaleziono ślady  ucztowania ludzi pierwotnych. Jaskinia Hilazon Tachtit. Miejsce, w którym odnaleziono ślady ucztowania ludzi pierwotnych. Naftali Hilger / materiały prasowe
Podano pyszne mięso żółwi, wołowinę i inne przysmaki. Wokół płonęły ogniska. Były też tańce, a na zewnątrz roztaczał się piękny widok na Morze Śródziemne.

Nie jest to opis ekstrawaganckiego przyjęcia w bogatej nadmorskiej wilii w Saint Tropez lub na Capri, lecz hipotetyczne odtworzenie wydarzeń, jakie miały miejsce w jaskini grobowej Hilazon Tachtit nieopodal wzgórza Karmel nad Zatoką Hajfy. 12 tysięcy lat temu. Grupa archeologów z USA i Izraela, prowadząc badania w tej jaskini, odkryła właśnie najstarsze w historii ślady przyjęcia na kilkadziesiąt osób, które miało miejsce jeszcze przed nastaniem epoki neolitu, a więc w okresie przed-rolniczym.

Dotąd uczeni sądzili, że takie zachowania jak zbiorowe przyjęcia, biesiady i fety były wynalazkiem ludzi w późniejszej historii, gdy już kształtowała się wyraźnie kultura rolna, a w związku z tym osiadły tryb życia dużych grup ludności. Ślady przyjęć znane są dobrze we wszystkich późniejszych kulturach miejskich. Tymczasem znalezisko dotyczy tak zwanej kultury natufijskiej, a więc ludu epoki mezolitu bliskowschodniego. Natufijczycy to plemiona zbieracko-myśliwskie, koczownicze, żyjące na terenie Lewantu (wschodniego wybrzeża Morza Śródziemnego) w okresie miedzy 14 a 11 tysięcy lat temu. Teraz fakt organizacji pierwszych biesiad i przyjęć trzeba więc cofnąć w czasie. Opis odkrycia publikuje jedno z ostatnich (z 30 sierpnia) wydań Proceedings of the National Academy of Science

Menu dla 40 osób

W dwóch specjalnie przygotowanych i umocnionych wydrążeniach jaskini odnaleziono resztki 71 żółwi oraz trzech turów. Ślady dowodzą, że mięso było oddzielone od skorup żółwi i kości turów, a następnie gotowane. Tuż obok tych kulinariów znajdują się pozostałości po pochówku. Badacze uważają więc, że przyjęcie zostało zorganizowana z okazji rytuału pogrzebowego jakiejś ważnej dla tamtejszej zbiorowości osoby. Obliczenia sugerują, że w uroczystości mogło wziąć udział minimum 35 – 40 osób. Być może więcej.

To ciekawe odkrycie dowodzi, że ówczesna ludność tych terenów weszła już w okres istotnych zmian – tryb jej życia stawał się bardziej osiadły. W związku z tym między poszczególnymi grupami i rodzinami zaczęło dochodzić do stałych i bardziej zaawansowanych związków oraz interakcji. Pogrzeby i towarzyszące im uroczystości na pewno mogły być bardzo dobrymi okazjami do rozwoju tych stosunków. Wcześniej – jak podejrzewają naukowcy – nasi przodkowie raczej unikali wzajemnych spotkań. Głównie walczyli o dostęp do wartościowych, życiodajnych terenów.

Uprawy, zwierzęta i uczty

Przed nastaniem neolitu, zbieracko-myśliwski tryb życia powodował, że poszczególne grupy koczowników przebywały na danym terenie tylko do czasu wyczerpania się zasobów żywności, po czym odchodziły dalej. Natalie Munro z University of Connecticut, kierująca badaniami w jaskini Hilazon Tachtit, uważa nawet, że właśnie wspólne spotkania i ucztowanie mogły być jednym z istotnych czynników przechodzenia ludzi z epoki kamiennej do neolitu. Ten ostatni rozpoczął się około 11500 lat temu i zaowocował przede wszystkim osiedlaniem się na długo lub na stałe w jednym miejscu, czemu sprzyjało opanowanie pierwszych upraw oraz udomowienie zwierząt.

Co ciekawe, właśnie na terenie zasiedlanym przez lud kultury Natufijskiej odnaleziono – już znacznie wcześniej – jedne z pierwszych na świecie archeologiczne dowody na udomowienie psa. Na stanowisku Ein Mallaha, datowanym na ponad 10 tys. lat temu, odkryto pochowane wspólnie szczątki człowieka i kilkumiesięcznego szczeniaka. A w jaksini Hayonim odnaleziono ludzi pogrzebanych z dwoma psami.

Dlatego można uznać, że ludzie ucztujący w jaskini Hilazon wprawdzie należeli jeszcze do epoki przed neolitycznej, ale byli już w okresie wielkich przemian, które narodziły nowe czasy: stałego osadnictwa, rolnictwa, udomowienia zwierząt i znacznie bliższych stosunków społecznych. W ramach tych ostatnich narodził się też – kultywowany do dziś – obyczaj wspólnego obchodzenia uroczystości, któremu zwykle towarzyszy ucztowanie.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Ja My Oni

Jak dotować dorosłe dzieci? Pięć przykazań

Pięć przykazań dla rodziców, którzy chcą i mogą wesprzeć dorosłe dzieci (i dla dzieci, które wsparcie przyjmują).

Anna Dąbrowska
03.02.2015
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną