Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Nauka

Gdzie chodzi twój kot?

Na to pytanie potrafią odpowiedzieć naukowcy z Uniwersytetu Illinois.

 

Illinois Natural History Survey/materiały prasowekot z radiowym cheepem

Postanowili oni zbadać zwyczaje kotów domowych, zarówno tych, które mają swój dom i swojego pana, jak i tych bezdomnych. 42 koty z obu grup, żyjące na południowych obszarach miast Urbana i Champaign, wyposażono w radiotransmitery, których sygnały odbierano w  uniwersyteckim laboratorium.  W ten sposób można było prześledzić dokładnie gdzie i jak daleko koty wędrują.

Okazało się – zgodnie zresztą z przypuszczeniami – że koty żyjące dziko, a więc nie posiadające stałego schronienia, peregrynują znacznie większe obszary aniżeli koty czyjeś. Częściej też opuszczają teren zurbanizowany i  bywają na otaczającej miasta Urbana i Champaign prerii. Rekordzistą okazał się pewien dziki kocur, którego terytorium wynosiło aż 547 hektarów. To ogromny teren.

Tymczasem koty posiadające dom, tak zwane wychodzące, przemierzają w okresie swojej dobowej aktywności znacznie mniejsze obszary –  średnio 2-3 hektary. Taki stan rzeczy wynika z faktu, że koty mające dom aż 97 proc. czasu spędzają na spaniu lub wylegiwaniu się. Nie muszą martwić się o pożywienie. Tymczasem koty żyjące dziko  aż 14 proc. czasu spędzają na bieganiu i polowaniu. Pożywienie muszą zdobywać same. Większość dzikich kotów biorących udział w badaniu zdobywała pożywienie,  polując. Tylko niektóre i raczej sporadycznie były dożywiane przez ludzi.

Jednak i wśród kotów mających dom były takie, które oddalały się na znaczne  odległości.  Ich właściciele często byli zdumieni, gdy dowiadywali się jak bardzo potrafią od domu oddalić się ich pociechy. Często o wiele ulic lub nawet na skraj miasta.

Koty dzikie  zimą częściej zatrzymują się w terenie zurbanizowanym aniżeli latem.  Poza tym zawsze zatrzymują się na dłużej – np. na odpoczynek – nie dalej niż 300 metrów od ludzkich zabudowań. To oznacza, że nawet żyjące dziko koty domowe są od ludzi w pewnym stopniu zawsze bardziej lub mniej uzależnione.

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną