Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Nauka

Czy można żyć bez mięsa?

Szkoda ci zwierząt? A może wegetarianizm?

Polityka
Gorące dyskusje wokół uboju rytualnego sprawiły, że media znów zapełniły się wstrząsającymi materiałami poświęconymi traktowaniu zwierząt. Do tego świat obiegła wiadomość o pierwszym hamburgerze wykonanym ze sztucznie wyhodowanej wołowiny. Pewnie niejeden wrażliwy człowiek zadał sobie pytanie: a może przestanę jeść mięso?

Pierwszy hamburger z probówki, wyhodowany przez prof. Marka Posta z Uniwersytetu w Maastricht, został ugotowany i zjedzony w poniedziałek 5 sierpnia w jednym z londyńskich teatrów na oczach niewielkiej grupy dziennikarzy i naukowców. Według trzech testujących go ekspertów, hamburger in vitro smakuje „niemal jak zwyczajny”. Choć przemysłowe wykorzystanie takiego sztucznego mięsa to jeszcze pieśń przyszłości, hamburger in vitro może być kolejnym argumentem za porzuceniem prawdziwego mięsa.

A tych i tak wydaje się więcej niż jeszcze parę lat temu. No bo przecież zjadamy krowy, świnie i kury karmione ogromnymi ilościami ziarna, które moglibyśmy przekazać głodującym. Produkcja mięsa jest również istotnym źródłem emisji gazów cieplarnianych, więc każdy hamburger czy stek na talerzu to mała cegiełka dołożona do globalnego ocieplenia.

Jeśli dodamy do tego kwestię w sumie najistotniejszą – zabijania czujących istot żywych, które dodatkowo narażamy na ogromne cierpienia, np. podczas transportu w koszmarnych warunkach do rzeźni, to otrzymamy zestaw naprawdę bardzo ciężkich zarzutów. Czy w takim razie jedzenie mięsa jest dziś rzeczywiście głęboko niemoralne?

O tym i innych aspektach wegetarianizmu w artykule Marcina Rotkiewicza i Pawła Walewskiego w specjalnym numerze POLITYKI na długi weekend – dostępnym od poniedziałku w kioskach, a już od niedzieli w Polityce Cyfrowej.

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną