Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Nauka

Klucze do cyberprzestrzeni

Postmodernizm francuski o świecie komputerów

W świecie hiperkomunikacji coraz mniej miejsca pozostaje na prawdziwe więzi. W świecie hiperkomunikacji coraz mniej miejsca pozostaje na prawdziwe więzi. Andres Rodrigues / PantherMedia
Co człowiek robi z maszyną, co maszyna robi z człowiekiem? Sherry Turkle od lat celnie odpowiada na te pytania.
Sherry Turkle umiejętnie połączyła francuski postmodernizm z informatyczną rewolucją.Erik Jacobs/The New York Times/EAST NEWS Sherry Turkle umiejętnie połączyła francuski postmodernizm z informatyczną rewolucją.

Pierwsza książka Sherry Turkle nie wróżyła kariery przyszłej najwybitniejszej badaczki internetu i relacji między komputerami i ludźmi. „Psychoanalytic Politics: ­Jacques Lacan and Freud’s French Revolution” to klasyczny przykład zarażenia amerykańskich liberalnych intelektualistów „francuską chorobą”. Jacques Lacan, Gilles Deleuze, Felix Guattari, Jacques Derrida, Michel Foucault pisali na tyle niejasno, że niejeden zakompleksiony akademik z Bostonu dochodził do wniosku, że coś w tym musi być.

Sherry Turkle również uległa fascynacji francuskim nurtem intelektualnym, jaki z czasem zyskał miano postmodernizmu. Odkrywanie zawiłości tekstów znad Sekwany stało się jednak dla niej doświadczeniem o charakterze egzystencjalnym, próbą rekonstrukcji tożsamości zrujnowanej przez dorastanie w złożonej sytuacji rodzinnej. Głównym wymiarem tej złożoności były liczne tajemnice – przemilczanie przez matkę postaci ojca, którego opuściła, gdy Sherry miała dwa lata, a potem ukrywanie przed córką choroby nowotworowej. 18-letnia dziewczyna dowiedziała się o prawdziwym stanie zdrowia matki na kilka dni przed jej śmiercią.

Wstrząśnięta spakowała się i ruszyła do Paryża, był koniec lat 60., a w powietrzu unosił się zapach rewolucji. Turkle chłonęła nowe idee zarówno w salach wykładowych, jak i na kipiącej energią ulicy. Pobyt we Francji przyniósł nieodwracalne zmiany w umyśle młodej Amerykanki, po powrocie do USA skończyła najpierw Radcliffe College, by dokończyć edukacji na Harvardzie, gdzie najpierw uzyskała magisterium z socjologii, a w 1976 r. doktorat z wpływu myśli Freuda na współczesne francuskie ruchy rewolucyjne.

Nowa rzeczywistość

Po doktoracie trafiła do Massachusetts Institute of Technology, najsłynniejszej politechniki świata, gdzie zetknęła się z maszyną symbolem ducha czasów – komputerem.

Polityka 1.2014 (2939) z dnia 26.12.2013; Nauka; s. 78
Oryginalny tytuł tekstu: "Klucze do cyberprzestrzeni"
Reklama