Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Nauka

Metafizyka Kopernika

Nowe spojrzenie na przewrót kopernikański

Układ Słoneczny według systemu kopernikańskiego – mapa z XVI w. Układ Słoneczny według systemu kopernikańskiego – mapa z XVI w. DEA/J. E. Bulloz / Getty Images
Dlaczego warmiński kanonik porzucił geocentryzm dla heliocentryzmu? Tylko w niewielkim stopniu miały w tym udział jego obserwacje astronomiczne.
Mikołaj KopernikLeemage/Getty Images Mikołaj Kopernik

Na tylnej okładce „De Revolutionibus” z serii dzieł wielkich umysłów (Great Minds Series, Prometheus Books, 1995) czytamy: „W następstwie swych obserwacji ciał niebieskich Mikołaj Kopernik (1473–1543) porzucił system geocentryczny dla heliocentrycznego (...)”. Stwierdzenie to wydaje się truizmem, choć... nie odpowiada faktom historycznym. Kopernik korzystał w niewielkim stopniu z własnych pomiarów. Swe dzieło oparł głównie na materiałach starożytnych, tak mało dokładnych, że nie mogła pogodzić ich żadna teoria astronomiczna. Wydaje się to niewiarygodne, ale – jak wykazał znany filozof i historyk nauki Thomas Khun – żaden nowy rodzaj obserwacji astronomicznych nie narzucał Kopernikowi przekonania o nieadekwatności starego systemu.

Co zatem było usprawiedliwieniem operacji psychologicznie karkołomnej – przyjęcia punktu odniesienia dla obserwacji astronomicznych innego niż Ziemia, i to za cenę odrzucenia całej fizyki i kosmologii epoki? Skąd wzięła się u kanonika warmińskiego determinacja do odrzucenia modelu świata, w którym kosmologia, w harmonii z teologią, opisywała drogę duszy ludzkiej z Ziemi do nieba, i zastąpienia go modelem ani prostszym, ani dokładniejszym?

Kopernik wprawdzie przytaczał argumenty astronomiczne na korzyść swej idei, ale nie starał się jej dowieść. Kierował się głównie przesłankami metafizycznymi. Motywację porzucenia geocentryzmu znajdziemy w hymnie do Słońca, zamieszczonym w dedykowanym papieżowi wstępie do „De Revolutionibus”: „Oto miejsce centralne zajmuje Słońce. Któż w naszej najwspanialszej świątyni mógłby ustawić to światło w innym, lepszym miejscu niż to, z którego może jednocześnie oświetlać całość? – Nie bez przyczyny niektórzy nazywają je światłem świata, inni duszą, jeszcze inni władcą.

Polityka 36.2014 (2974) z dnia 02.09.2014; Nauka; s. 62
Oryginalny tytuł tekstu: "Metafizyka Kopernika"
Reklama