Zespół ciasnoty
Jeden ważny powód, dla którego spodnie rurki powinno się odłożyć do szafy
[Tekst ukazał się 24 czerwca 2015 roku na portalu POLITYKA.PL]
Słynne powiedzenie doktora Strosmajera ze „Szpitala na peryferiach”, że gdyby głupota umiała fruwać, to siostra Hunkova unosiłaby się jak gołębica, można powtarzać i powtarzać bez końca. Ludzka fantazja jest bowiem nieograniczona, a wiedzą to najlepiej lekarze pracujący na ostrych dyżurach, którzy muszą nieraz ratować niezwykle pomysłowych pacjentów.
To, co człowiek jest w stanie połknąć lub włożyć sobie do ciała przez dostępne otwory – bez zwrócenia uwagi na konsekwencje – przekracza granice Państwa wyobraźni. Niewiele więcej rozumu mają też domorośli eksperymentatorzy, owładnięci manią bicia durnych rekordów wytrzymałościowych. A od dziś do tej grupy należy dodawać osoby niefrasobliwie ubrane, które nie myślą o następstwach, jakie może spowodować ich strój.
Dlaczego rurki są niezdrowe?
Wydawałoby się, że 35-letnia kobieta jest już wystarczająco dorosła, aby wiedzieć, że zbyt obcisłe dżinsy nie są wskazane ze zdrowotnego punktu widzenia. Można w nich chodzić raz na jakiś czas, ale gdy pojawi się niepokojący ból w nodze, to warto się zastanowić, jakie są implikacje ucisku, który wywiera zbyt opięte ubranie.
Australijka tego jednak pod uwagę nie wzięła. W wąskich spodniach, ściskających łydki i uda do granic wytrzymałości, robiła przez kilka godzin w pozycji kucznej porządki w domu – i z utratą czucia, zdrętwieniem, na wpół przytomna wylądowała w szpitalu.