Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Nauka

Kiedy powstał Koran?

Kateryna Pruchkovska / PantherMedia

Archiwa i biblioteki – poza tym, że są skarbnicami wiedzy dla żądnych wiedzy geeków i moli książkowych – bywają też sezamami zabytków piśmiennictwa, o których nikt nie wie. I czasem trzeba przypadku, by je odkryto.

Takiego właśnie białego kruka udało się znaleźć w bibliotece University of Birmingham młodej doktorantce, która natrafiła na być może jeden z najstarszych fragmentów Koranu.

Alba Fedeli zajmowała się analizą tekstów arabskich, pochodzących ze zbioru z pojedynczymi stronami z różnych kodeksów (czyli pierwowzorów pergaminowych i papierowych książek, które pojawiły się w późnym antyku w miejsce popularnych wcześniej zwojów). Zbiór ten bibliotekarze opisali jako „dokumenty z VII w.”, tymczasem przy bliższym przyjrzeniu się młoda doktorantka doszła do wniosku, że 9 z pergaminowych kart, zawierających od 18 do 20 rozdziałów Koranu, może być najstarszą wersją Koranu – m.in. dlatego, że tekst zapisany jest w najstarszej formie arabskiego (zwanej hijazi).

Badacze brytyjskiego University of Birmingham postanowili określić wiek kart przy pomocy badania radiowęglowego. Okazało się, że powstały one między 568 a 645 r., a zatem zaraz po śmierci Mahometa w 632 r., czyli autorem tego manuskryptu mógł być ktoś, kto znał proroka osobiście. Według islamskiej tradycji Mahomet miał objawienia i nauczał między 610 a 632 r. n.e., ale nigdy nie spisał słów Allaha. Co prawda zakłada się, że najgorliwsi zapisywali je na pergaminie, ceramice lub liściach palmowych, ale według tradycji ostateczną wersję Koranu spisał Usman ibn Affan (644–656) – najpierw bliski współpracownik Mahometa, który potem został trzecim kalifem.

Tak jak Biblia uważana jest przez chrześcijan za Słowo objawione przez Boga, tak Koran jest świętą księgą muzułmanów. Według ortodoksyjnych wersji księgi te nigdy nie podlegały zmianom, tymczasem badania obydwu świętych ksiąg wykazują, że zanim doszło do ich skodyfikowania, minęło kilka wieków. Z tym że krytyka tekstu Biblii sięga oświecenia, a w przypadku Koranu wszystko zaczęło się dopiero w 1972 r., gdy podczas remontu Wielkiego Meczetu w Sanaa (stolica Jemenu) natknięto się na zbiór starych manuskryptów ukrytych pod schodami prowadzącymi do minaretu. Niemieccy arabiści, którzy przebadali testy, stwierdzili, że są one wczesnymi kodyfikacjami Koranu, pochodzącymi z początków islamu, sięgających nawet końca VII w. To, co ucieszyło naukowców, zaniepokoiło teologów muzułmańskich, bo dowiodło, że Koran ewoluował i nie od razu miał obowiązującą do dziś wersję.

Nauka dysponuje zaledwie 80 manuskryptami pochodzącymi z czasów wczesnego islamu, czyli powstałymi do 750 r. Ponieważ jest ich tak mało, wielu zachodnich badaczy religii muzułmańskiej uważa wręcz, że islam ukształtował się jako religia dopiero ok. 700 r. Najnowsze odkrycie z Birmingham zdają się przeczyć temu założeniu, bo rękopisy powstałe tak wcześnie (być może za pierwszego kalifatu – 632–634) mogły już mieć formę księgi. Jednak gdy media chcą pisać o „najstarszym fragmencie Koranu”, naukowcy brytyjscy studzą emocje, mówiąc, że wcale nie musi on być najstarszy, bo niewykluczone, że w różnych archiwach lub prywatnych zbiorach są równie stare zabytki, o których istnieniu jak dotychczas nie wiemy.

Właśnie wystartował niemiecko-francuski projekt Paleokoran, w ramach którego mają być przebadane wszystkie zachodnioeuropejskie biblioteki z rękopisami koranicznymi. Celem jest odkrycie, wydatowanie i digitalizacja tych najstarszych. Z czasem pewnie dojdzie do tego, że poszczególne fragmenty będą upublicznione w internecie, tak jak to ma miejsce z wieloma najstarszymi fragmentami pism biblijnych i apokryfów. Wszyscy chętni będą mogli zabawić się w badacza Biblii lub Koranu – pod warunkiem, że znają aramejski, hebrajski, starożytną grekę oraz klasyczny arabski.

naukonauci.blog.polityka.pl

Polityka 31.2015 (3020) z dnia 28.07.2015; Blogi POLITYKI; s. ${issuePage}
Reklama

Czytaj także

null
Ja My Oni

Jak dotować dorosłe dzieci? Pięć przykazań

Pięć przykazań dla rodziców, którzy chcą i mogą wesprzeć dorosłe dzieci (i dla dzieci, które wsparcie przyjmują).

Anna Dąbrowska
03.02.2015
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną