Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Nauka

Falcon wylądował. Kolejny krok ku odzyskiwalnym rakietom

Rakieta Falcon 9 Rakieta Falcon 9 NASA Johnson / Flickr CC by 2.0
Rakieta Falcon 9 amerykańskiej firmy Space X dokonała udanego pionowego lądowania po wyniesieniu w kosmos kilkunastu małych satelitów. To druga taka konstrukcja kosmiczna w historii.

Upór specjalistów zatrudnionych w Space X, którzy konstruowali, testowali, a potem wysyłali rakietę Falcon 9 (a także jej wcześniejsze wersje) na orbitę, opłacił się. W kwietniu 2014 r. rakieta wyniosła w przestrzeń towarową kapsułę Dragon ze sprzętem i zaopatrzeniem dla Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, a w lipcu Falcon poleciał po to, by umieścić na orbicie satelity.

Już wówczas zasadnicze trzony rakiet miały powrócić bezpiecznie z powrotem, by można je było ponownie wykorzystać. To była idee fixe szefa firmy Space X, znanego biznesmena i ekscentryka Elona Muska – uczynienie z Falcona rakiety odzyskiwalnej, która po zakończeniu misji mogłaby wrócić z powrotem na Ziemię i dalej służyć.

Niestety, oba Falcony 9 realizujące swoje zadania w zeszłym roku uległy zniszczeniu podczas lądowania. Dopiero lot z 22 grudnia tego roku powiódł się całkowicie. Tego dnia rankiem Falcon 9 wystartował z przylądka Canaveral, by umieścić na orbicie kilkanaście satelit. Następnie główny, zasilający człon rakiety odłączył się od drugiego, mniejszego członu i ruszył w kierunku Ziemi, napędzany dodatkowymi silnikami służącymi właśnie do wykonania manewru lądowania.

Po niecałych 10 minutach powrócił bezpiecznie na lądowisko i w pozycji pionowej, rozstawiając wcześniej specjalny stelaż, osiadł na nim. To spory sukces i w historii lotów kosmicznych ważna data.

Ostatnia misja Falcona dowodzi, że rakiety realizujące misje kosmiczne mogą być urządzeniami powrotnymi, czyli da się je wykorzystywać wiele razy, a to bardzo usprawni i obniży koszty bardzo drogich przedsięwzięć, jakimi są wszelkie starty w kosmos.

Dla ścisłości trzeba dodać, że dwa tygodnie temu inna rakieta – Shepard – należąca do firmy Blue Orgin (ta z kolei jest własnością innego miliardera, Jeffa Bezosa, właściciela Amazona), dokonała udanego startu w przestrzeń kosmiczną i udanego pionowego lądowania. Lot Sheparda był jednak testowy, suborbitalny, rakieta nie niosła też żadnego ładunku.

Reklama

Czytaj także

null
Historia

Dlaczego tak późno? Marian Turski w 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim

Powstanie w warszawskim getcie wybuchło dopiero wtedy, kiedy większość blisko półmilionowego żydowskiego miasta już nie żyła, została zgładzona.

Marian Turski
19.04.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną