Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Nauka

Łuk na tapecie

Triumfalna brama w Warszawie?

Nowoczesny biurowiec w kształcie bramy w dzielnicy La Defense w Paryżu, wybudowany w 1990 r. Nowoczesny biurowiec w kształcie bramy w dzielnicy La Defense w Paryżu, wybudowany w 1990 r. Imago Stock&People / EAST NEWS
W Rzymie stoją od ponad 2 tys. lat, w Paryżu od 200, w naszej stolicy nie stanęły nigdy. Teraz wróciły marzenia, by łukiem triumfalnym upamiętnić Cud nad Wisłą.
Powszechnie znany paryski Łuk Triumfalny.Anne-Christine Pouljoulat/AFP/EAST NEWS Powszechnie znany paryski Łuk Triumfalny.

Łuk Konstantyna obchodził 1700-lecie w ub.r. Pomnik wystawiono po zwycięstwie w bitwie na moście Mulwijskim w 312 r., w której 40-tysięczna armia Konstantyna pokonała wojska jego rywala, Maksencjusza, i zdobyła Rzym. Aby upamiętnić militarny sukces, trzy lata później wzniesiono kamienny łuk trójprzelotowy, kolejny tego typu monument, których w Rzymie tego czasu stało na trasie triumfu nawet kilkadziesiąt.

Rzymianie czasów republiki z etruskiego rytuału oczyszczającego żołnierzy z bitewnej krwi uczynili paradę ku czci zwycięzcy. Było to największe wyróżnienie, na jakie mógł liczyć zwycięski wódz. Aby senat przyznał do niego prawo, musiał on spełniać szereg warunków – być wysokim urzędnikiem, wygrać wojnę z wrogiem zewnętrznym, zdobyć nowe ziemie i dotrzeć pod bramy Rzymu wraz z armią. Gdy dostał pozwolenie na triumf, mógł wjechać do miasta w kwadrydze albo konno (co było mniejszym zaszczytem) w towarzystwie senatorów, rodziny, jeńców i żołnierzy. Pochód z pompą mijał Pole Marsowe, Circus Maximus, Forum Romanum i docierał do świątyni Jowisza na Kapitolu.

Honor bez triumfu

Najprawdopodobniej na trasie triumfu wznoszono tymczasowe łuki, pod którymi przechodziła procesja. Pierwsza wzmianka o trwałych konstrukcjach pojawia się u Liwiusza. Pisze on, że w 196 r. p.n.e. Lucjusz Stertyniusz wzniósł ich aż trzy, mimo że senat nie przyznał mu triumfu po zwycięstwach w Hiszpanii. W czasach republiki zwycięscy wodzowie stawiali je z łupów wojennych i na własny koszt.

– Były to ekswota dla bogów, którzy pomogli im odnieść sukces militarny, ale chodziło też o chwałę fundatora i prestiż jego rodu – tłumaczy dr Paweł Sawiński, historyk z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. – W cesarskim Rzymie prawo do wystawienia łuku zostało w praktyce zarezerwowane dla cesarza i członków jego najbliższej rodziny.

Polityka 3.2016 (3042) z dnia 12.01.2016; Nauka; s. 66
Oryginalny tytuł tekstu: "Łuk na tapecie"
Reklama