Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Nauka

Oto najprostsze ćwiczenie na zwolnienie oddechu

Alistair Holmes / Flickr CC by 2.0
Wdech, wydech, wdech – powtarzamy sobie głośno, żeby ochłonąć i zwolnić. Jedna prosta ilustracja jeszcze to zadanie ułatwia.

„Źle się do tego zabierasz!” – twierdzą specjaliści, kiedy słyszą i obserwują, jak prowadzi się współczesny człowiek. Decydując się na zmianę trybu życia – a przy okazji nowego roku taki pomysł przyszedł do głowy wielu z nas – często szukamy nowych zajęć. Albo obiecujemy sobie, że zaczniemy uprawiać sport i efektywniej odpoczywać. Tymczasem wypadałoby zacząć od sprawy fundamentalnej – oddychania.

Jak często zdarza się Wam wziąć prawdziwie głęboki wdech? Z rzadka. Jeszcze rzadziej – tłumaczy Don Campbell, ekspert, który doradza sportowcom – oddychamy „świadomie”. „Nieprawidłowa postawa ciała, specyficzny dres kod, złe przyzwyczajenia, nałogi, nieprzemyślana dieta – z tych powodów podnosi się ciśnienie krwi. Poza tym wciąż bierzemy udział w jakimś wyścigu. Żyjemy coraz szybciej, narażeni na coraz większy stres. Nie ruszamy się, wykonujemy wiele zadań naraz, żyjemy w zanieczyszczonym środowisku, nie odrywamy się od komputerów – wylicza Campbell. – To wszystko dosłownie zabiera nam oddech”.

Ponoć współczesny człowiek, oddychając, korzysta z jednej trzeciej pojemności płuc. Nie dotleniamy się zatem właściwie, co wpływa na nasze codzienne funkcjonowanie. I zakłóca sen – wspominaliśmy już kiedyś, że powolne, spokojne oddychanie pomaga się wyciszyć, a nawet szybciej usnąć.

Uspokojenie oddechu obniża ciśnienie krwi, aktywizuje układ przywspółczulny (ten z kolei pomaga się ciału zregenerować, szybciej zdrowieć), a nawet usprawnia trawienie. Są jeszcze skutki psychologiczne: uważa się, że oddychając świadomie, powoli, bardziej skupiamy się na tym, co się wkoło nas dzieje, a negatywnym emocjom pozwalamy odpłynąć.

Jak zwolnić oddech? Można oczywiście z zegarkiem w ręku. To jest: 1. wziąć głęboki wdech, 2. kilkukrotnie szybko odetchnąć (jakby się zdmuchiwało świeczkę), 3. wypuścić powietrze, aż zabraknie tchu (wtedy z płuc wydostaje się dwutlenek węgla), 4. znowu nabrać powietrza (głęboko!), 5. przytrzymać je w płucach i 6. zrobić wydech, spokojnie i powoli. A potem czterokrotnie powtórzyć czynności od 1 do 4 – cały proces powinien nam zająć ok. 6 minut.

Czasem warto skorzystać i z takiej podpowiedzi – oto najprostszy na świecie instruktaż zwalniania oddechu:

(inhale – wdech, exhale – wydech)

Zatem wdech!

Reklama

Czytaj także

null
O Polityce

Dzieje polskiej wsi. Zamów już dziś najnowszy Pomocnik Historyczny „Polityki”

Już 24 kwietnia trafi do sprzedaży najnowszy Pomocnik Historyczny „Dzieje polskiej wsi”.

Redakcja
16.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną