Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Nauka

Głowa od parady

Po raz pierwszy przeszczepiono małpie głowę. A może to tylko mistyfikacja?

Tumblr
Media uczyniły z tej informacji sensację na miarę epokowego sukcesu w transplantologii. No tak, ale jest parę wątpliwości.

Sygnał o przeszczepie głowy u małpy wygląda na zapowiedź przełomu. A co jeśli to tylko mistyfikacja? Świat jest pełen ludzi, którzy chcą zwrócić na siebie uwagę. Ta poważna choroba nasiliła się w dobie internetu, a rozmiary epidemii przybrała dzięki portalom społecznościowym, takim jak Facebook czy YouTube.

Wielu naukowców również połknęło bakcyla i za wszelką cenę próbuje wykreować swój wizerunek na oczach wielomilionowej widowni.

Mamy właśnie kolejny przypadek włoskiego chirurga Sergio Canavero, który postanowił poinformować opinię publiczną o wykorzystaniu jego oryginalnej techniki do przeszczepu głowy przez chińskich transplantologów. Ponoć przeszczepili oni głowę małpie, co widać na zdjęciach oraz filmie upublicznionym właśnie przez Canavero w sieci i – to już prawdziwa sensacja – ma to być kolejny krok na drodze do wykonania podobnej operacji u człowieka. Całkiem niedługo, bo w przyszłym roku.

W nauce, a w medycynie zwłaszcza, niezależnie od wybujałych ambicji niektórych uczonych, dotkniętych wspomnianą chorobą celebryctwa, wciąż obowiązują pewne standardy. Do takich należy publikowanie wyników badań na łamach renomowanych periodyków, w których sztab recenzentów analizuje zgłoszone prace pod wieloma aspektami i ocenia ich wiarygodność oraz szanse na powtarzalność. Co prawda w minionych latach nawet najlepszym redakcjom zdarzały się wpadki, ale nikt nie odwołał przyjętej sekwencji zdarzeń: najpierw odkrycie lub pionierska operacja, potem jej omówienie na łamach czasopisma naukowego i dyskusja, po której zapada ostateczny werdykt.

W przypadku nagłośnionego przez media przeszczepu małpiej głowy kolejność została odwrócona, gdyż artykuł z omówieniem krok po kroku przeprowadzonej w Chinach operacji jeszcze się w żadnym fachowym piśmie nie ukazał. Recenzenci dopiero zabiorą się do pracy. Nie wiemy więc, czy dr Canavero – któremu już od dawna marzy się pierwszy przeszczep ludzkiej głowy – snuje tylko domysły, iż jego idea ma szansę się urzeczywistnić, czy też procedurę zaplanował tak jak należy.

Z weryfikacją jego opinii musimy więc zaczekać. O czym zapominają media, które z informacji nagłośnionej przez Włocha uczyniły w minionym tygodniu sensację na miarę epokowego sukcesu w transplantologii. No tak, tylko że zwierzę z przeszczepioną głową uśpiono zaledwie po 20 godzinach (podobno z powodów etycznych), nie zszyto wcale rdzenia kręgowego – gdzie więc tu sukces? Celem eksperymentu było zbadanie, jak długo może w tego typu warunkach przeżyć mózg. A może raczej by wysondować, w jakim stopniu opinia publiczna gotowa jest zaakceptować transplantację głowy? Niezależnie od wielu oporów etycznych pewnie w przyszłości nadejdzie taki moment, kiedy będziemy musieli naprawdę zmierzyć się z tym problemem.

Kilkadziesiąt lat temu wyjęcie serca z klatki piersiowej uznawano za gwałt na naturze, całkiem niedawne – udane również w Polsce – przeszczepy twarzy budziły podobne wątpliwości. I co? Transplantologia rozwija się nadal, na szczęście z pożytkiem dla wielu chorych. Jeśli tylko wykorzystuje się jej osiągnięcia w celu ratowania czyjegoś życia i zdrowia, a nie dla prymitywnej autoreklamy.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
O Polityce

Dzieje polskiej wsi. Zamów już dziś najnowszy Pomocnik Historyczny „Polityki”

Już 24 kwietnia trafi do sprzedaży najnowszy Pomocnik Historyczny „Dzieje polskiej wsi”.

Redakcja
16.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną