Jeszcze niedawno, bo kilkadziesiąt lat temu, emocje uważano za dowód naszej małpiej, za przeproszeniem wszystkich małp, natury – za zaciemniające, utrudniające poznanie, dziedzictwo naszego pierwotnego pochodzenia. Emocje jak żółć zalewające ośrodek racjonalnego myślenia wydawały się stać na drodze do osiągnięcia pełnej harmonii społecznej, idealnego świata, do prawdziwego poznania i do prawdziwego postępu. Po czym okazało się, że jest zupełnie inaczej.
W połowie ubiegłego wieku psychologowie, neurobiolodzy, kognitywiści wespół z filozofami zaczęli sugerować i dowodzić, że emocjonalność ma fundamentalne znaczenie dla wysiłków poznawczych. Ludzki umysł okazuje się być ukształtowany przez mechanizmy emocjonalne, ale też to one właśnie umożliwiają nam racjonalne dostosowanie się do środowiska. Jeśli to nakładanie i przenikanie się porządków, racjonalnego i irracjonalnego, frapuje także państwa, jeśli zadajecie sobie pytania o to, czy możliwe są społeczności istot pozbawionych emocji, w jaki sposób emocjonalne są zwierzęta, i czy emocje mogą się też stać udziałem maszyn, zapraszamy serdecznie na czwartą już edycję Copernicus Festival (hasło: Emocje). Ta jedyna w swoim rodzaju impreza, organizowana przez Centrum Kopernika Badań Interdyscyplinarnych i Fundację Tygodnika Powszechnego, rozegra się między 23 a 28 maja, w Krakowie oczywiście.
Do miasta zjadą supergwiazdy świata nauki, wykłady wygłoszą i w debatach udział wezmą neurobiolodzy Hanna i Antonio Damasio, znakomity polski fizyk Krzysztof Meissner, z Ameryki przylecą psycholożka rozwojowa Karen Wynn, psycholog i popularyzator nauki Paul Bloom, a z Wielkiej Brytanii – Mark Miodownik, autor m.