Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Nauka

Kapłani i trefnisie

Niełatwe dzieje karłów i olbrzymów

Sebastian de Morra, trefniś króla Hiszpanii Filipa IV Habsburga (1605-65) – obraz Velazqueza. Sebastian de Morra, trefniś króla Hiszpanii Filipa IV Habsburga (1605-65) – obraz Velazqueza. Erich Lessing/Album / EAST NEWS
Krasnal i olbrzym obok orka czy elfa to postaci z mitów i baśni, ale przecież ludzie z karłowatością i gigantyzmem żyją naprawdę. W przeszłości nie mieli łatwo, choć czasami znajdowali dla siebie miejsce. Tu i ówdzie – całkiem wygodne.
Karzeł Seneb piastował na dworze faraona Cheopsa (ok. 2620-2580 r. p.n.e) wysokie urzędy, znaleziona w jego grobie rzeźba przedstawia go z żoną i dwójką dzieci.AISA/BEW Karzeł Seneb piastował na dworze faraona Cheopsa (ok. 2620-2580 r. p.n.e) wysokie urzędy, znaleziona w jego grobie rzeźba przedstawia go z żoną i dwójką dzieci.

Anglosaskie ozdoby są zazwyczaj pięknie dekorowane filigranem i kamieniami, ale znaleziony ostatnio w Norfolk przez poszukiwacza zabytków wisior z VIII–IX w. to zwykła ołowiana blaszka z dziurką. Ciekawe są tylko wydrapane niewprawną ręką staroangielskie runy deadisdwerg, co można rozumieć jako „krasnolud umarł”. Właściciel amuletu wierzył zapewne, że ochroni go przed złym wpływem mitycznych stworzeń zamieszkujących podziemia i jaskinie. Raczej nie nosił go na szyi na znak żałoby po stracie przyjaciela karła.

Archeolog John Hines z Cardiff University zauważył, że słowo dverg pojawia się głównie w średniowiecznych tekstach medycznych. Według ówczesnych wierzeń krasnoludy wywoływały kaszel i dreszcze, które „wstrząsają chorym jak krasnalem”, podobnie jak złośliwe elfy – uporczywą czkawkę. W „Medicina de Quadripedibus” z początku XI w. jest recepta na pozbycie się krasnoluda – należało ekskrementy białego psa wysuszyć i zetrzeć, wymieszać z mąką i upiec z niej ciastko. Inna rada zaleca założenie wisiora na szyję chorego podczas wypowiadania zaklęć magicznych oraz modlitw do Jezusa i świętych.

Amulet „na krasnoluda” nie jest jedyny. W 1974 r. w Ribe w Danii natrafiono na fragment czaszki z wywierconym otworem i staronordyckim zaklęciem wzywającym Odyna, Tyra i Ulfa do pomocy w pokonaniu krasnoluda (dvergr). Badacze nie wiedzą, jak tak spreparowanej kości używano. – Niedawno na kongresie naukowym w Ribe jedna z rekonstruktorek zasugerowała, że przykładano ją do ust i recytowano formułę magiczną przez dziurkę, wydobywając przy okazji wibrujące dźwięki, które koiły i uspokajały. Może to nadinterpretacja, ale faktycznie trudno sobie wyobrazić, że ktoś stale nosił mającą około 10 cm średnicy kostną plakietkę – przekonuje dr Leszek Gardeła z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Rzeszowskiego.

Polityka 11.2018 (3152) z dnia 13.03.2018; Nauka; s. 54
Oryginalny tytuł tekstu: "Kapłani i trefnisie"
Reklama