Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Nauka

Ikar wyłonił się z otchłani

Najdalsza gwiezdna obserwacja w historii

Zdjęcie z lewej przedstawia gromadę galaktyk MACS J1149.5+2223, która zadziałała jak soczewka i ukazała o wiele dalszą gwiazdę Ikar. Zdjęcia z prawej: obraz z teleskopu Hubble'a z 2011 r., jeszcze bez gwiazdy; obraz z 2016 r., na którym Ikar jest już widoczny. Zdjęcie z lewej przedstawia gromadę galaktyk MACS J1149.5+2223, która zadziałała jak soczewka i ukazała o wiele dalszą gwiazdę Ikar. Zdjęcia z prawej: obraz z teleskopu Hubble'a z 2011 r., jeszcze bez gwiazdy; obraz z 2016 r., na którym Ikar jest już widoczny. NASA/ESA/ P. Kelly (University of California, Berkeley) / •
Dzięki wyjątkowemu zakrzywieniu przestrzeni naukowcom udało się zaobserwować rekordowo daleką gwiazdę – niebieskiego nadolbrzyma „Ikara”, który leży w odległości 9 miliardów (!) lat świetlnych od nas.

To ewenement i absolutnie jednostkowy przypadek. Badacze nieba wyposażeni w kosmiczny teleskop Hubble’a odkryli w bardzo odległej galaktyce spiralnej gwiazdę wprawdzie wielokrotnie masywniejszą i jaśniejszą od Słońca, ale tak bardzo oddaloną, że w normalnych warunkach żaden teleskop, nawet znacznie większy od Hubble’a, nie mógłby jej dostrzec.

Ikar – niebieski nadolbrzym poza lokalnym Wszechświatem

Najdalsze optyczne obserwacje gwiazd są możliwe tylko w tzw. lokalnym Wszechświecie, a więc setki milionów lat świetlnych od nas, tymczasem gwiazda „Ikar” (jej oficjalne oznaczenie to MACS J1149+2223 Lensed star-1) została dostrzeżona w odległości 9 miliardów lat świetlnych od nas, a więc w okresie, gdy Wszechświat nawet nie osiągnął połowy obecnego wieku. Dalej, poza lokalnym Wszechświatem, możliwe są tylko obserwacje galaktyk, a także gromad galaktyk oraz gwiazd supernowych. Supernowe są identyfikowane z dużych odległości (nawet miliardów lat świetlnych), ponieważ wybuchają i tym wybuchom towarzyszy gigantyczne pojaśnienie obiektu. Często ich blask jest porównywalny z blaskiem całej galaktyki, do której należą. Problem polega na tym, że „Ikar” nie jest supernową. To zwykła, choć bardzo duża gwiazda o typie widmowym O, do którego należą gwiazdy najmasywniejsze.

Ikar nie jest supernową, a stabilną gwiazdą

Badacze z międzynarodowego zespołu astronomów, którzy odkryli dalekiego „Ikara”, byli zdumieni. Przede wszystkim zbadali widmo dostrzeżonej gwiazdy i to pozwoliło im ustalić, że nie mają do czynienia z supernową. Wyjaśnia Patrick Kelly, szef zespołu odkrywców: „Przede wszystkim to źródło nie zmienia temperatury, nie robi się gorętsze, a to dowodzi, że nie eksploduje”. Czyli mamy do czynienia ze stabilną gwiazdą – jak jednak jest możliwe, że została dostrzeżona z tak wielkiej odległości?

Soczewkowanie grawitacyjne, gdzie Hubble nie sięga

Zagadkę wyjaśnia zjawisko kosmiczne, które nosi nazwę soczewkowania grawitacyjnego. Istnienie takiego zjawiska przewidział już Einstein, gdyż wynikało ono z jego ogólnej teorii względności. Polega ono na tym, że jeśli między obserwatorem a dalekim obiektem (zbyt dalekim do obserwacji optycznej) znajduje się masywny obiekt – jak galaktyka lub gromada galaktyk – zakrzywia on przestrzeń wokół siebie, tworząc coś na kształt soczewki optycznej. I właśnie ta soczewka pozwala dostrzec ciała kosmiczne leżące daleko za nią. Bez tego żaden teleskop nie byłby w stanie sięgnąć aż tak daleko.

Czytaj także: Pierwsze zdjęcie ukazujące obcy układ planetarny wykonano w... 1917 roku

Wielka kosmiczna soczewka i przypadkowe odkrycie

Więcej nawet: odkrywcom „Ikara” udało się zlokalizować obiekt tworzący wielką kosmiczną soczewkę – to gromada galaktyk MACS J1149+2223, która leży w odległości około 5 miliardów lat świetlnych od nas dokładnie na linii prowadzącej do „Ikara”. To ta gromada tworzy soczewkę potrafiącą powiększyć daleką gwiazdę. Jej jasność w takiej soczewce może wzrosnąć nawet dwa tysiące razy. Dlatego właśnie Hubble był w stanie ją zauważyć.

Ciekawe, że odkrycia dokonano przez przypadek. Celem badaczy było badanie ruchu materii w soczewkującej, jak się okazuje, gromadzie, które pozwoliłoby im potwierdzić lub zaprzeczyć jednej z teorii pochodzenia tzw. ciemnej materii w Kosmosie – tajemniczego czynnika, który oddziałuje ze znaną nam materią wyłącznie grawitacyjnie. Ale wtedy nagle w oku Hubble’a pojawiła się niezwykle daleka gwiazda, czyli „Ikar”.

Czytaj także: Odkryto obcy układ słoneczny! Jest bardzo podobny do naszego

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Kaczyński się pozbierał, złapał cugle, zagrożenie nie minęło. Czy PiS jeszcze wróci do władzy?

Mamy już niezagrożoną demokrację, ze zwyczajowymi sporami i krytyką władzy, czy nadal obowiązuje stan nadzwyczajny? Trwa właśnie, zwłaszcza w mediach społecznościowych, debata na ten temat, a wynik wyborów samorządowych stał się ważnym argumentem.

Mariusz Janicki
09.04.2024
Reklama