Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Nauka

Nowy „test cukierka”, czyli dlaczego warto powtarzać badania naukowe

Dzieci, które w teście cukierka (the marshmallow test) wykazywały większą samokontrolę, jako osoby dorosłe mają bardziej udane życie. Dzieci, które w teście cukierka (the marshmallow test) wykazywały większą samokontrolę, jako osoby dorosłe mają bardziej udane życie. go_see / Pixabay
„Test cukierka” (the marshmallow test), który wskazuje na związek wytrwałości dziecka z jego szansą na udane życie, ma już kilka dekad. Co wynika z eksperymentu przeprowadzonego niedawno na większej grupie?

„Test cukierka” to jeden z najbardziej znanych eksperymentów psychologicznych. Przed dzieckiem badacz kładzie cukierek i mówi mu, że jeśli nie zje go teraz, tylko poczeka kwadrans, dostanie drugiego. W oryginalnym eksperymencie przeprowadzonym na Uniwersytecie Stanforda w latach 60. i 70. ubiegłego wieku użyto pianek marshmallow (stąd nazwa: the marshmallow test), ale rzecz jasna jest to bez znaczenia. Celem eksperymentu było wykazanie, czy dzieci są w stanie powstrzymać się od zjedzenia smakołyku, czyli fachowo rzecz ujmując: od natychmiastowej gratyfikacji. Żeby oprzeć się pokusie, dzieci uciekały się do różnych sztuczek. Niektóre zamykały oczy, niektóre śpiewały, większości jednak się udawało. Czynnikiem przesądzającym był wiek – starsze dzieci miały nieco większą samokontrolę.

Czytaj także: Motywacja wewnętrzna może zdziałać cuda

Pod koniec lat 80. naukowcy wrócili do tych samych dzieci. W opublikowanym w 1990 roku badaniu stwierdzili, że te z nich, które miały większą kontrolę nad impulsami i skłonność do odraczania gratyfikacji, mają bardziej udane życie – lepiej radzą sobie w szkole, na studiach czy w pracy. Wyniki eksperymentu dobrze wpisały się w społeczną narrację ostatnich kilku dekad: „Wytrwali zachodzą w życiu dalej”. To wydaje się nam wszystkim oczywiste, prawda?

Marshmallow test – eksperyment znany, ale niepozbawiony wad

Pierwotny eksperyment przeprowadzono jednak tylko na 90 dzieciach, a wszystkich z tego samego przedszkola przy Uniwersytecie Stanforda. Nie była to więc ani szczególnie duża, ani zróżnicowana grupa, co było pewną wadą badania.

Różnymi wadami obarczonymi jest większość eksperymentów naukowych (o czym już w 2005 r. alarmował w pracy „Dlaczego większość publikowanych badań jest nieprawdziwa” John Ioannidis). Szczególnie dotyka to psychologię. Badaczom z University of Virginia, którzy przez cztery lata prowadzili projekt „Replication”, mający na celu odtworzenie wyników badań stu różnych eksperymentów psychologicznych, udało uzyskać ten sam rezultat tylko w 40 z nich (o czym donieśli w „Science” w 2015 r.).

Czytaj również: Wielkie mity poppsychologii

Nic dziwnego, że naukowcy z Uniwersytetu Nowojorskiego postanowili „test cukierka” przeprowadzić na dziesięciokrotnie większej i bardziej zróżnicowanej grupie. 900 dzieci wybrano z różnych przedszkoli i środowisk, tak aby grupa była reprezentatywna dla całej populacji. Wyniki opublikowali pod koniec maja w „Psychological Science”.

Powtórzony „test cukierka” uzupełnia wiedzę o mechanizmach samokontroli

Nowe badania nie zmieniają zasadniczego wniosku z eksperymentu sprzed pół wieku – zdolność do powstrzymania się od natychmiastowej gratyfikacji ma związek z szeroko zdefiniowanym sukcesem w życiu. Jest jednak skorelowana z innym czynnikiem, który wydaje się dużo ważniejszy. Otóż odroczenie przyjemności przychodzi łatwiej dzieciom wykształconych rodziców i z zamożniejszych domów. Dzieciom rodziców gorzej wykształconych i z domów uboższych – trudniej.

Czytaj także: Jak poradzić sobie z tym, że nie wszystko możemy mieć pod kontrolą

Dlaczego? Dzieci z zamożniejszych domów mają łatwiejsze życie, prawdopodobnie więc odroczenie przyjemności przychodzi im łatwiej. Dzieci z rodzin uboższych częściej bywają głodne, w ich życiu słodycze pojawiają się rzadziej. Trudno wtedy powstrzymać się przed zjedzeniem cukierka. Dosłownie i w przenośni. Dorosłe osoby niezamożne, co wiadomo z innych badań, także mają problem z odraczaniem gratyfikacji między innymi dlatego, że mają poczucie goryczy związanej z gorszą jakością życia. Jeszcze inne badania wskazują na to, że konieczność dokonywania wyborów dotyczących wyrzeczeń obciąża intelektualnie i ujmuje kilkanaście punków ilorazu inteligencji. Są wreszcie badania, które pokazują, że ubóstwo zmienia ekspresję genów i niekorzystnie wpływa na pracę mózgu dzieci.

Co rodzice powinni przekazać swoim dzieciom?

Marshmallow test bis – wiemy więcej i z większą pewnością

Ostatni „test cukierka” rzuca nowe światło na wyniki osiągnięte dekady temu. Owszem, dzieci, które wykazywały większą samokontrolę, jako dorośli mają bardziej udane życie. Ale lepsza samokontrola może wynikać – i często wynika – z czynników środowiskowych. Mają ją częściej dzieci lepiej wykształconych rodziców, pochodzące z bogatszych domów.

„Lepiej kontrolujący się zachodzą w życiu dalej” warto więc doprecyzować uwagą o tym, że „łatwiej się kontrolować, gdy jest się zamożnym”, czyli gdy niewiele nam w życiu brakuje. Powtórzenie słynnego testu z cukierkiem to świetny przykład tego, że warto powtarzać, poszerzać i weryfikować badania i eksperymenty naukowe. O ich wartości świadczą bowiem nie tylko przyjęta metodologia czy wielkość próby, ale też choćby to, że są powtarzalne.

Czytaj także: O wieloznacznej potrzebie konformizmu

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama