Czy szukających w sieci sprzętu RTV i AGD czeka rewolucja? Bez wątpienia na boisko wchodzi bardzo potężny gracz. Choć z drugiej strony jego ekspansja jest mocno spóźniona. Do tej pory bowiem sieci Media Markt i Saturn, dzięki agresywnym reklamom i szybkiemu otwieraniu nowych sklepów, odniosły spory sukces w Europie. Ale równocześnie handel internetowy nigdy nie był ich domeną. Mimo wielokrotnych zapowiedzi, nawet na rodzimym niemieckim rynku nie osiągnęły pod tym względem sukcesu. Ale w końcu właściciel obu sieci uznał, że dość już nieudolnych dotąd prób zbudowania sklepu internetowego własnymi siłami.
Postanowił zatem przejąc specjalizującą się w handlu sieciowym firmę Redcoon, obecną od 2008 r. także w Polsce. Redcoon ma zresztą zachować sporą swobodę. Z jednej strony pomoże Media Markt i Saturnowi zdobyć silną pozycję w Internecie, a równocześnie nadal ma sprzedawać towary przez swoją dotychczasową stronę. Nie wiadomo na razie, jak ma funkcjonować to rozwiązanie, gdy Redcoon będzie jednocześnie współpracował i konkurował z Media Markt oraz Saturnem.
A na co mogą liczyć klienci? Na pewno wejście obu gigantów do Internetu będzie oznaczało falę promocji. A że zarówno Media Markt, jak i Saturn potrafią obniżki i wyprzedaże głośno zareklamować, nikogo chyba nie trzeba przekonywać. Ale nie znaczy to, że w sieci odniosą taki sam sukces jak w tradycyjnym handlu. Poważnym problemem będzie też dla nich cenowa walka z mniejszymi, ale równocześnie bardzo wydajnie działającymi sklepami wirtualnymi.
Jeśli przez Internet Media Markt i Saturn zaczną sprzedawać znacznie taniej niż metodą tradycyjną, mogą zacząć tracić klientów w elektromarketach, w które przecież tak wiele zainwestowały. Ale jeśli na www zażądają za produkty tyle samo, co w swoich sklepach stacjonarnych, nie odniosą wielkiego sukcesu.
Jak niemieccy menedżerowie rozwiążą ten dylemat, przekonamy się już niedługo.